Rosja: Polacy chcą odzyskać kościoły

Przy każdej okazji przypominają o tym przedstawiciele organizacji polonijnych działających we wszystkich regionach Rosji. Świątynie wybudowane przez polskich zesłańców w XVIII i XIX w. były dla nich miejscem modlitwy, ale również ośrodkami podtrzymywania polskich tradycji, kultury i języka. Po rewolucji bolszewickiej zostały skonfiskowane, a po upadku ZSRR do dziś nie wszystkie wróciły do prawowitych właścicieli.

W Smoleńsku lokalne władze najpierw obiecały, że zwrócą kościół, a później wycofały się z tych zapewnień. W 2016 roku administracja obwodowa ogłosiła, że odrestauruje budynek i zlokalizuje w nim filię Moskiewskiej Filharmonii. - Ubolewamy nad tym - mówi działaczka Polonijna ze Smoleńska Anna Łapikowa. Dodaje, że wspólnota katolicka, niezależnie od narodowości domaga się, aby świątynia została zwrócona parafianom.

W Irkucku kościół wybudowany przez Polaków został wyremontowany, ale lokalni urzędnicy przebudowali wnętrze na koncertową salę organową. - Pozwalają nam jedynie odprawiać msze święte w maleńkiej kapliczce, usytuowanej w tej świątyni - tłumaczy proboszcz irkuckiej katedry ksiądz Włodzimierz Siek.

Więcej szczęścia mieli Polacy mieszkający w syberyjskiej wiosce Wierszyna. - Zrobili wszystko, aby w czasach bolszewickich ochronić kościół przed zburzeniem, a po upadku ZSRR odbudowali świątynię - opowiada proboszcz tamtejszej parafii ksiądz Karol Lipiński.

Z kolei w położonej na Syberii w obwodzie tomskim wsi Białystok, gdzie również mieszkają Polacy w ubiegłym roku drewniana świątynia spłonęła, ale staraniem Polonii zebrano już środki na jego odbudowę i przygotowano projekt tej inwestycji.

IAR/dad