Logo Polskiego Radia
Print

Najważniejsze wydarzenia tygodnia

PR dla Zagranicy
Katarzyna Semaan 14.12.2018 23:03
  • Magazyn Mija Tydzień 12.14.2018r. [posłuchaj]
W tym wydaniu: ciąg dalszy rozmów na linii Wielka Brytania - UE ws. Brexitu, wizyta szefa MSZ w Berlinie i zamach terrorystyczny w Strasburgu
Theresa May i Jean-Claude Juncker Foto: PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

CO NOWEGO W ROZMOWACH BREXITOWYCH?

Przywódcy 27 krajów odrzucili postulat premier Wielkiej Brytanii dotyczący nowych, prawnie wiążących zobowiązaniach do umowy brexitowej.

"Unia nie weźmie na siebie żadnych zobowiązań” - mówił na zakończenie pierwszego dnia szczytu w Brukseli szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Powiedział, że do porozumienia brexitowego możliwe są dodatkowe wyjaśnienia, ale to wszystko. O prawnie wiążące deklaracje prosiła Theresa May, by później przekonać brytyjskich posłów do poparcia umowy brexitowej w parlamencie.

Jean-Claude Juncker dodał, że Wielka Brytania powinna sprecyzować swoje oczekiwania.

Porozumienie brexitowe jest kwestionowane na Wyspach Brytyjskich, część brytyjskich posłów odmawia jego zatwierdzenia w parlamencie. By rozwiać ich obawy, 27-mka zadeklarowała, że pozostawanie Wielkiej Brytanii w unii celnej po brexicie, co wzbudza opory na Wyspach, to rozwiązanie tymczasowe. Chodzi o tak zwany mechanizm awaryjny.

Największym problemem dla zwolenników brexitu jest zapis w umowie dotyczący tak zwanego mechanizmu awaryjnego, który ma zagwarantować, że po brexicie, a do momentu wynegocjowania nowej umowy handlowej, nie będzie kontroli na granicy irlandzkiej. Ale zakłada on, że w tym czasie Wielka Brytania pozostanie w unii celnej.

Zwolennicy brexitu obawiają się, że taka sytuacja będzie przeciągać się w nieskończoność. Dlatego 27-mka zadeklarowała, że bezpiecznik jest tymczasowy, a nowa unijno-brytyjska umowa handlowa zostanie uzgodniona do 2021.

Theresa May obroniła się przed wotum nieufności we własnym stronnictwie. Większość członków Partii Konserwatywnej zagłosowało za pozostawieniem jej na stanowisku, mimo prób zmiany lidera podejmowanych przez skrzydło twardych euroscepyków. Ale wczorajsze zwycięstwo nie zmienia faktu, że w Izbie Gmin Theresa May ciągle nie może liczyć na poparcie dla swojej umowy brexitowej.

RELACJE POLSKO - NIEMIECKIE

Polska i Niemcy mają coraz lepszą wymianę handlową - mówi szef MSZ Jacek Czaputowicz. Minister odwiedził stolicę Niemiec, Berlin, gdzie spotkał się ze swoim odpowiednikiem - Heiko Maasem.

Minister Czaputowicz mówił o licznych punktach wspólnych między Warszawą a Berlinem, zwłaszcza w dziedzinie gospodarki.

Minister Czaputowicz zapowiedział też, że wraz z szefem niemieckiej dyplomacji odbędzie w przyszłym roku debatę o przyszłości Unii Europejskiej - prawdopodobnie w marcu 2019 w Poznaniu. Obaj ministrowie mówili też o wspólnym upamiętnieniu przypadającej w przyszłym roku 80. rocznicy II Wojny Światowej.

Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz w Berlinie powiedział, że Polacy mają prawo rozmawiać o stratach poniesionych podczas II wojny światowej.

Jacek Czaputowicz podczas spotkania z szefem niemieckiego MSZ dodał, że "do dojrzałych relacji politycznych należy także umiejętność rozmawiania o trudnych kwestiach".

Szef niemieckiego MSZ Heiko Maas stwierdził, że sprawa reparacji jest już zakończona. Dodał, że Niemcy nadal są zdania, że "Traktat dwa plus cztery", który potwierdził między innymi granice na Odrze i Nysie, zamknął pytania w tej kwestii.

Politycy rozmawiał także między innymi o kwestii budowy gazociągu "Nord Stream 2". W tej sprawie stanowisko Polski i Niemiec pozostało niezmienne

ZAMACH W STASBURGU

"Jestem dumny z funkcjonariuszy" - powiedział w Strasburgu minister spraw sewnętrznych Francji Cristophe Castaner. W czwartek w jednej z dzielnic miasta został zastrzelony Cherif Chekatt - domniemany sprawca wtorkowej strzelaniny przy strasburskim targu świątecznym, w której trzy osoby zginęły, a kilkanaście zostało rannych.

Odpowiedzialność za zamach wzięło na siebie tzw. Państwo Islamskie.

Szef francuskiego MSW przedstawił szczegóły akcji. Trzyosobowy patrol policji zauważył Cherifa Chekatta na jezdni w jednej z dzielnic Strasburga. Funkcjonariusze wezwali go, wtedy on odwrócił się i zaczął strzelać. Policjanci odpowiedzieli ogniem i zabili mężczyznę.

Francuski minister podkreślił, że prokuratura będzie musiała jeszcze ostatecznie potwierdzić, czy zastrzelony mężczyzna to sprawca środowego zamachu. Już teraz podziękował jednak mundurowym:

Policja poinformowała, że Cherif Chekatt zastrzelony został w dzielnicy, w której ostatnio mieszkał. Według komentatorów, mógł próbować odczekać najbardziej intensywną część poszukiwań, by później uciec z Francji.

W środę urodzony w Strasburgu 29-letni Cherif Chekatt otworzył ogień w kierunku zwiedzających targ świąteczny w zabytkowym centrum miasta. Zabił trzy osoby, a trzynaście ranił. Udało mu się uciec policj. Według francuskiego MSW był dobrze znany służbom za inne przestępstwa. Miał się zradykalizować podczas jednego z pobytów więzieniu.

Prezydent Francji Emmanuel Macron porusżłył Kwestię zamachu prezydent otwierając środowe posiedzenie Rady Ministrów - poinformował rzecznik rządu Benjamin Griveaux. Dodał, że prezydent Macron podkreślił również konieczność "pokazania siły charakteru w tych momentach".

Tymczasem przedstawiciele ruchu tzw. "żółtych kamizelek" w mediach społecznościowych spekulują, czy atak mógł być przeprowadzony celowo, by odwrócić uwagę od trwającego ich protestu.

Na magazyn "Mija Tydzień" zaprasza Katarzyna Semaan.

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt