TRUDNE RELACJE BIAŁORUSI Z ROSJĄ
We wtorek prezydent Białorusi udał sięz roboczą wizytą do Moskwy. Aleksander Łukaszenka przeprowadził rozmowy z prezydentem Władimirem Putinem dotyczące dwustronnych relacji gospodarczych.
Mińskowi zależy na tym aby Rosja kompensowała Białorusi straty wynikające ze zmiany zasad rozliczeń za dostarczaną rosyjską ropę. Władze w Mińsku oceniają, że z tego tytułu straty Białorusi mogą wynieść kilkanaście miliardów dolarów. Dotychczasowe rozmowy z rosyjskimi władzami w kwestii kompensacji tych strat nie przyniosły rezultatu. Rosyjscy politycy dają do zrozumienia, że Białoruś może liczyć na dalsze wsparcie finansowe, gdy zdecyduje się na pogłębienie integracji z Rosją. Białoruskie władze widzą w tym zagrożenie.
Niezależne białoruskie media zwracają uwagę, że prezydenci Aleksander Łukaszenka i Władimir Putin w tym roku spotykali się już kilkakrotnie, jednak rozmowy nie przyniosły efektu.
Rosyjski manewr podatkowy przewiduje stopniowe obniżanie ceł eksportowych na rosyjską ropę przy jednoczesnym podwyższaniu podatku na jej wydobycie. To oznacza duże straty dla Białorusi.
UE BĘDZIE WALCZYĆ Z ROSYJSKĄ PROPAGANDĄ
Od początku przyszłego roku będzie więcej ludzi i pieniędzy w Brukseli na walkę z rosyjską propagandą. Tak zapowiada Komisja Europejska, która niedawno w swoim planie działań przyznała, że dezinformacja ze strony Rosji stwarza największe zagrożenie dla Unii. Z apelem o skuteczniejsze działanie pisała do Brukseli kilka tygodni temu grupa sześćdziesięciu ekspertów z dwudziestu krajów, zajmujących się sprawami bezpieczeństwa.
Zaniepokojenie rosyjska propaganda wyrazili także w jeszcze przed świętami premierzy Polaki i Wielkiej Brytanii. Działania Rosji w zakresie w zakresie dezinformacji - były jednym z tematów poruszonych podczas spotkania Theresy May i Mateusza Morawieckiego. Theresa May powiedziała, że obydwa kraje podzielają wspólne zobowiązanie i troskę o przyszłość Europy.
ZNISZCZNIA PO TRZĘSIENIU ZIEMI NA SYCYLII
30 osób zostało rannych w efekcie trzęsienia ziemi w rejonie wulkanu Etna na Sycylii, a kilka tysięcy straciło dach nad głową. Prowadzona jest akcja pomocy poszkodowanym.
Poszkodowani odnieśli stosunkowo lekkie obrażenia. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jednak w sześciu gminach w pobliżu epicentrum uszkodzonych zostało 80 procent budynków, a kilkadziesiąt runęło.
Akcję ratunkową koordynuje przybyły z Rzymu szef ochrony cywilnej Angelo Borelli.
Całkowite rozmiary zniszczeń nie są jeszcze znane. Od poniedziałku z trzech kraterów Etny wydobywa się gęsty dym. Od tej pory odnotowano ponad 200 wstrząsów sejsmicznych. Angelo Borelli zapewnia, że poszkodowani odnieśli lekkie obrażenia i większość nie potrzebowała hospitalizacji.
Na powiedzeniu Rady Ministrów został wprowadzony stan wyjątkowy. Umożliwia natychmiastowy dostęp do specjalnych środków finansowych i likwiduje wiele przeszkód biurokratycznych. Wciąż dochodzi do słabych wstrząsów wtórnych. Zdaniem naukowców jednak, aktywność sejsmiczna wyraźnie maleje.
Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.