Logo Polskiego Radia
Print

Najważniejsze wydarzenia tygodnia

PR dla Zagranicy
Katarzyna Semaan 17.05.2019 15:59
  • Magazyn Mija Tydzień 17.05.2019r. [posłuchaj]
W tym wydaniu: atak na ambasadora RP w Izraelu, spotkanie dyplomatów USA i Rosji oraz międzynarodowy sukces polskiego ministra sportu
Ambasador Marek MagierowskiAmbasador Marek MagierowskiFoto: PAP/Jacek Turczyk

REAKCJE NA ATAK NA POLSKIEGO DYPLOMATĘ

23 czerwca stanie przed sądem mężczyzna, który w tym tygodniu zaatakował fizycznie i słownie polskiego ambasadora w Izraelu Marka Magierowskiego. Do incydentu doszło przed polską placówką dyplomatyczną. 65-letni Arik Lederman został osadzony w areszcie domowym, zaś dzisiaj usłyszał zarzut napaści i stosowania gróźb karalnych.

"Rozprawa odbędzie się w sądzie w Tel Awiwie"- powiedziała rzeczniczka ministerstwa spraw zagranicznych Ewa Suwara.

Według prokuratorskich zarzutów, Arik Lederman miał uderzać w dach limuzyny na dyplomatycznych numerach, a kiedy jej pasażer opuścił szybę okna, by zrobić napastnikowi zdjęcie, ten otworzył drzwi i napluł na niego.

Arik Lederman przeprosił za swoje zachowanie. Wyjaśnił, że dał się ponieść emocjom- złości - po tym jak nie został wpuszczony do budynku polskiej ambasady. Chciał się tam dowiedzieć o możliwości restytucji majątku po rodzinie, która była ofiarą Holokaustu.

Polskie MSZ wyraziło nadzieję, że winny znieważenia polskiego ambasadora w Tel Awiwie poniesie odpowiedzialność, a podobne incydenty w przyszłości się nie powtórzą. Resort zaapelował również o zapewnienie polskim dyplomatom w Izraelu - na zasadzie wzajemności - skutecznej ochrony.

Tymczasem kolejna organizacja żydowska potępiła atak. Komitet Żydów Amerykańskich w oświadczeniu wydanym w Nowym Jorku określił atak mianem "skandalicznego". Komitet wezwał jednak do kontynuacji dialogu między Polską a Izraelem.

Na atak na polskiego dyplomatę zareagowała także ambasador USA w Polsce. Zdecydowanie potępiam atak na polskiego ambasadora w Izraelu Marka Magierowskiego; akty nienawiści i przemocy są niedopuszczalne - oczekujemy, że sprawca zostanie pociągnięty do odpowiedzialności - oświadczyła Georgette Mosbacher.

DIALOG MIĘDZY USA A ROSJĄ

W Soczi spotkali się szefowie dyplomacji Rosji i Stanów Zjednoczonych. Siergiej Ławrow i Mike Pompeo zapowiedzieli, że po rozmowach są gotowi kontynuować dialog we wszystkich spornych kwestiach.

Sekretarz stanu USA już na początku konferencji prasowej oświadczył, że Waszyngton nie uznaje rosyjskiej aneksji Krymu i wezwał Rosję do uwolnienia Ukraińców przetrzymywanych w rosyjskich aresztach i łagrach, w tym 24 marynarzy wziętych do niewoli w listopadzie ubiegłego roku, w Cieśninie Kerczeńskiej.

Siergiej Ławrow potwierdził, że Rosja jest zainteresowana zorganizowaniem spotkania prezydentów Władimira Putina i Donalda Trumpa, do którego mogłoby dojść w czerwcu na szczycie G-20 w Osace.

Część rosyjskich politologów krytycznie ocenia spotkanie szefów amerykańskiej i rosyjskiej dyplomacji.

Według kremlowskiego doradcy Jurija Uszakowa, spotkanie szefów rosyjskiej i amerykańskiej dyplomacji nie przyniosło przełomu w stosunkach Moskwy z Waszyngtonem. Podobnie ocenia przebieg spotkania rosyjski historyk dyplomacji Georgij Kunadze: "Tylko puste słowa, bo gdy mówi się o normalizacji dialogu, to jest to jeszcze niższy poziom niż normalizacja kontaktów, co oznacza że nawet dialogu nie ma, ponieważ rosyjska polityka zagraniczna i w mniejszym stopniu amerykańska opierają się na hasłach i zawyżonych oczekiwaniach”.

Z kolei obrońca praw człowieka Paweł Litwinow zwrócił uwagę, że na arenie międzynarodowej nikt nie wierzy Rosji, która prześladuje własnych obywateli: "Temat praw człowieka i łamania przez Rosję międzynarodowych zobowiązań zawsze był główną kwestią, bo kto może wierzyć państwu, które nie dowierza własnym obywatelom".

Po spotkaniu w Soczi, Siergiej Ławrow i Mike Pompeo zadeklarowali kontynuowanie prac dotyczących odbudowy rosyjsko - amerykańskich kontaktów.

POLAK NA CZELE MIĘDZYNARODOWEJ ORGANIZACJI

Minister sportu i turystyki Witold Bańka został wspólnym kandydatem wszystkich kontynentów na stanowisko szefa Światowej Agencji Antydopingowej (WADA).To oznacza, że Bańka został nowym sternikiem tej organizacji. Będzie pełnił tę funkcję od stycznia przyszłego roku, a oficjalnie zostanie zatwierdzony w listopadzie podczas światowego kongresu antydopingowego w Katowicach.

Witold Bańka podkreśla, że ten sukces to efekt ciężkiej pracy, a głosowaniu towarzyszyły ogromne emocje. Z takiej decyzji bardzo zadowolony jest szef Polskiej Agencji Antydopingowej Michał Rynkowski.

Witold Bańka zapowiadał, że jeżeli zostanie szefem Światowej Agencji Antydopingowej, między innymi zwiększy zaangażowanie zawodników w walkę z dopingiem oraz stworzy Fundusz Solidarności Antydopingowej.

Na magazyn "Mija Tydzień" zaprasza Katarzyna Semaan.

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt