Polska chmura podbije świat?
PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski
08.02.2013 10:27
-
Rozmowa z Maciejem Kuźniarem o projekcie Oktawave
Polacy przygotowali tzw. chmurę obliczeniową, czyli nowoczesny sposób przechowywanie danych.
fot. sxc.hu
14 tysięcy zapytań w 0,07 sekundy - to co najmniej dwa razy szybciej niż potentaci na światowym rynku. Polska chmura Oktawave rusza na podbój rynku wirtualnych serwerów, na których możemy trzymać swoje zasoby.
Mają one zastąpić, jako bazy danych, dyski naszych komputerów. Polacy chcą konkurować z liderami z Amazon, Rackspace Cloud czy Windows Azure.
Architekt chmury Oktawave Maciej Kuźniar zachwala, że jego produkt jest znacznie wygodniejszy, bo użytkownicy płacą za tę przestrzeń, którą rzeczywiście wykorzystujemy. Podaje przykład bloga, na którym wpis staje się nagle popularny po tym, jak poinformuje o nim któryś z dużych serwisów informacyjnych. Kilkaset tysięcy jednoczesnych odwiedzin może tego bloga zablokować. Chmura Oktawave będzie dokładać kolejne procesory, aby utrzymać stabilność strony. Po zakończeniu zwiększonej aktywności użytkowników, chmura przywróci zasoby do stanu początkowego.
Konkurencyjna jest też cena, najtańsza instancja w chmurze, czyli odpowiednik klasycznego serwera kosztuje 6 groszy za godzinę. Maciej Kuźniar zastrzega, że na razie nie możemy konkurować z liderami światowymi pod względem zasobów. Ci mają biliony wirtualnych obiektów. Zapewnia jednak, że Oktawave pomieściłby nagrania Polskiego Radia z prawie 90 lat działalności. Pojemność Oktawave należy liczyć w petabajtach, pamięć operacyjną w terabajtach, a wszystko to obsługują tysiące procesorów.
Wielką zaletą Oktawave jest to, że fizyczne jej zasoby znajdują się w Polsce. W związku z tym osoby czy firmy, które będą chciały skorzystać z jej usług, będą mieć na miejscu zaplecze techniczne. Oktawave zakłada jednak ekspansję na świat. Priorytetowe rynki to Niemcy, Czechy, Francja i Hiszpania.
Szacuje się, że w tym roku wartość rynku wyniesie 150 miliardów dolarów. Jednocześnie do końca przyszłego roku 60 procent ruchu sieciowego będzie przechodzić przez chmury. Również Komisja Europejska traktuje inwestycje w tej dziedzinie priorytetowo i prognozuje, że do 2020 roku dzięki niej powstanie 2,5 miliona miejsc pracy.
IAR/MS