Baltic Pipe sposobem na dywersyfikację źródeł energii
PR dla Zagranicy
Przemysław Pawełek Pawełek
13.06.2016 13:51
-
Paweł Nierada o przyszłości projektu Baltic Pipe
O perspektywie budowy gazociągu rozmawiali prezydent Andrzeja Dudy i premier Danii Lars Lokke Rasmussen
Rury wykorzystywane przy budowie gazociągówWikipedia: btr (CC-by-sa/2.5)
Perspektywa budowy gazociągu Baltic Pipe była w minionym tygodniu jednym z tematów rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Danii Larsem Lokke Rasmussenem. Politycy omówili też kwestię warszawskiego szczytu NATO i wzmocnienia wschodniej flanku Sojuszu.
Według prezydenta, optymalnym byłoby rozpoczęcie dostaw gazu z szelfu norweskiego do Polski najpóźniej w 2022 roku. Andrzej Duda powiedział, że proces negocjacyjny, także na szczeblach politycznych, trwa. „Nie ukrywam, że [idea Baltic Pipe] jest dla mnie ważna jako element pewnego strategicznego zabezpieczenia Polski i Unii Europejskiej w kwestiach wspomnianego bezpieczeństwa energetycznego” - powiedział prezydent.
Premier Danii Lars Lokke Rasmussen uważa, że idea budowy Baltic Pipe ma duży potencjał. Jego kraj wspiera też wzmacnianie wspólnego rynku energetycznego krajów Unii Europejskiej. Szef duńskiego rządu czeka na wyniki studium wykonalności gazociągu. "Myślę, że musimy na nie poczekać, aby ocenić, czy jest techniczna i biznesowa podstawa tego projektu" - powiedział Lars Lokke Rasmussen dodając, że dopiero te dane pozwolą na podjęcie ostatecznej decyzji w sprawie budowy gazociągu.
Batlic Pipe ma połączyć Polskę i Danię, a w efekcie, poprzez duński system przesyłowy umożliwić korzystanie z norweskich złóż gazu.
Z ekspertem Instytutu Sobieskiego Pawłem Nieradą rozmawiał Przemysław Pawełek.