Na Białorusi trwają wybory parlamentarne
PR dla Zagranicy
Przemysław Pawełek Pawełek
09.09.2016 14:08
-
Dr Paweł Kowal o przedterminowych wyborach parlamentarnych na Białorusi.
Po trzech dniach przedterminowego głosowania do urn poszło już prawie 17 procent wyborców.
BIld: Shutterstock.com
Nabiera tempa głosowanie przedterminowe w wyborach parlamentarnych na Białorusi. Po trzech dniach swoje głosy oddało już prawie 17 procent wyborców. Na Białorusi wybory parlamentarne wyznaczone zostały na najbliższą niedzielę. Jednak każdy kto chce może głosować przed terminem już od wtorku, w lokalach wyborczych.
Zdaniem Lidii Jarmoszyn, szefowej Centralnej Komisji Wyborczej, przedterminowe wybory służą aktywności obywatelskiej i demokracji. Nie uważa ona , by władze uniwersytetów naruszały prawo, obiecując studentom wolny dzień w zamian za głosowanie przed terminem. „To, że studentowi obiecano dodatkowy wolny dzień nie jest zmuszaniem do wyborów. My to możemy umownie mówić o przekupstwie, ale to nie jest przekupstwo./…/ W żadnym przypadku nie jest to zmuszanie do głosowania. W efekcie nie ma naruszenia praw wyborczych obywateli” - tłumaczy Lidia Jarmoszyn.
Gazeta internetowa „Nawiny” zwraca uwagę, że „według niezależnych obserwatorów podczas głosowania przedterminowego władze intesywnie wykorzystują administracyjne środki dla zwiększenia frekwencji wyborczej. Zdaniem gazety, głosowanie przed terminem jest najbardziej optymalnym czasem dla ewentualnych fałszerstw. Łatwiej bowiem dorzucić głosy do urny stojącej kilka dni w lokalu wyborczym.
Z dr Pawełem Kowalem - politologiem z Instytutu Studiów Politycznych PAN i byłym sekretarzem stanu w MSZ - rozmawiał Przemysław Pawełek.