"Program Przywódców". Szef RE chce zmian, nie rewolucji
IAR / PAP
Dariusz Adamski
18.10.2017 14:36
Szef Rady Europejskiej zaproponował przywódcom UE plan prac na najbliższe 2 lata. Chce zmian, ale bez rewolucji
EU-Ratspräsident Donald Tusk Rada Europejska/© European Union
Donald Tusk opublikował "Program Przywódców" i wysłał go do europejskich stolic razem z zaproszeniem na rozpoczynający się w czwartek dwudniowy szczyt w Brukseli. Opublikowany plan prac jest odpowiedzią na przemówienie prezydenta Francji Emmanuela Macrona na Sorbonie, który nakreślił ambitny program reform w strefie euro.
Szef Rady Europejskiej proponuje inną metodę - "krok po kroku". Proponuje też, by skupić się na rozwiązywaniu realnych problemów Unii Europejskiej - nie reformować Wspólnoty tylko dla samego faktu zmian, ale po to, by - jak napisał - przywracać ludziom poczucie stabilności, bezpieczeństwa, przewidywalności i wiary w przyszłość.
W przeciwieństwie do propozycji francuskiego prezydenta, Donald Tusk podkreśla potrzebę jedności, a nie dyskusji w gronie wybranej grupy państw. "Ktoś może powiedzieć, że mam obsesję na punkcie jedności, ale jestem głęboko przekonany, że jedność europejska jest naszą największa siłą" - napisał Donald Tusk.
Ze spraw ważnych dla Polski, przewodniczący Rady Europejskiej chce zakończenia prac nad unijnym prawem azylowym do połowy przyszłego roku. I tak jak apelowała Warszawa, zaproponował, by dyskusję o stałym podziale uchodźców przenieść na najwyższym poziom - przywódców, gdzie decyzję podejmowane są jednomyślnie, a nie - jak na posiedzeniach ministerialnych - większością głosów.
Program prac, który przygotował Donald Tusk, przewiduje 13 formalnych i nieoficjalnych szczytów unijnych przywódców do połowy 2019 roku.