Wiceszef MSZ Rosji: NATO przekroczyło czerwoną linię
IAR / PAP
Dariusz Adamski
03.04.2018 19:10
-
Rosyjskie MSZ zarzuca Sojuszowi Północnoatlantyckiemu podejmowanie działań, które coraz bardziej ochładzają wzajemne stosunki. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
"NATO przekroczyło czerwoną linię, kontynuując zwiększanie swej wojskowej obecności u granic Rosji"
Amerykański czołg podstawowy M1A1 Abrams podczas rozładunkuflickr/The U.S. Army
Jak oświadczył rosyjski wiceminister spraw zagranicznych i były ambasador Rosji przy NATO Aleksandr Gruszko w kuluarach spotkania Klubu Wałdajskiego, zwiększanie wojskowej obecności NATO w pobliżu granic Rosji jest nieuzasadnione.
- W stosunkach z naszymi sąsiadami, którzy obecnie zajmują najbardziej radykalne stanowiska wobec Rosji, jak na przykład kraje bałtyckie, nigdy nie było wymiaru wojskowego - wskazał dyplomata. - Teraz dzięki NATO pojawił się wymiar wojskowy, to był ich wybór, przekroczyli czerwoną linię - dodał. Gruszko podkreślił, że obecnie te kraje "zaczęły być brane pod uwagę w wojskowym planowaniu Rosji".
Zdaniem wiceszefa MSZ, globalne bezpieczeństwo można zagwarantować jedynie dzięki współpracy w walce z nowymi zagrożeniami i wyzwaniami. - Wszyscy jednakowo jesteśmy bezbronni w obliczu tych zagrożeń. Ani NATO, ani Unia Europejska, ani USA nie będą mogły stworzyć jakichś odizolowanych oaz bezpieczeństwa - ocenił.
Odnosząc się do próby zabójstwa w Anglii byłego oficera rosyjskiego wywiadu wojskowego Siergieja Skripala, który współpracował z Brytyjczykami, Gruszko oświadczył, że "prowokację wokół sprawy Skripala wymyślono po to, by usprawiedliwić" wojskowe wydatki krajów Zachodu.
Spotkanie Klubu Wałdajskiego to coroczna konferencja ekspertów, specjalizujących się w studiach nad polityką wewnętrzną i zagraniczną Rosji.
IAR/PAP/dad