Także w samym mieście opozycja blokuje ulice i place. Prezydent Armen Sarkisjan wezwał przedstawicieli opozycji i rządzącej Partii Republikańskiej do wznowienia rozmów. Wówczas lider opozycji Nikoł Paszynjan poinformował, że jego ludzie mają odstąpić od blokady głównych tras i lotnisk.
Nikol Paszynian wezwał wszystkich swoich zwolenników do odstąpienia od blokady dróg.
Protesty w Armenii trwają od połowy kwietnia. Opozycja najpierw zażądała odwołania z urzędu premiera Serża Sarkisjana, a gdy ten podał się do dymisji, zgłosiła na jego miejsce swojego lidera Nikoła Paszyniana.
We wtorek republikanie, którzy mają większość w parlamencie, odrzucili kandydaturę lidera opozycji. Ten wezwał swoich zwolenników do zorganizowania totalnej akcji nieposłuszeństwa obywatelskiego.
Tysiące ludzi wyszło na ulice Erywania i innych miast, paraliżując ruch. W niektórych miejscowościach mieszkańcy zażądali od lokalnych samorządowców dołączenia do protestu albo podania się do dymisji.
Kolejne głosowanie 8 maja
Zaniepokojony sytuacją prezydent Armen Sarkisjan wezwał zwaśnione strony do dialogu. Padła propozycja, aby w najbliższych dniach, prawdopodobnie 8 maja, parlament zebrał się na kolejnym, nadzwyczajnym posiedzeniu i ponowił próbę wskazania kandydata na szefa rządu.
Po południu potwierdziło się, że parlament Armenii 8 maja będzie po raz drugi głosował nad wyborem premiera - powiadomiło o tym biuro prasowe parlamentu. We wtorkowym głosowaniu lider opozycji Nikol Paszynian nie został zatwierdzony na to stanowisko; był jedynym kandydatem.
Masowe protesty w Armenii
W związku z odrzuceniem kandydatury Paszyniana w środę w całym kraju rozpoczęła się akcja obywatelskiego nieposłuszeństwa.
P.o. premiera Karen Karapetian wezwał tego dnia siły polityczne Armenii do negocjacji, by rozwiązać polityczny kryzys. - Wszyscy wiemy, że trzeba podjąć cywilizowane, praktyczne i szybkie decyzje, by rozwiązać ten kryzys polityczny, jakkolwiek trudne może się to wydawać - oświadczył Karapetian.
Kilkutygodniowe protesty kierowane przez Paszyniana doprowadziły do ustąpienia ze stanowiska premiera Serża Sarkisjana, wieloletniego prezydenta Armenii, oskarżanego o uzurpację władzy. Po zmianie konstytucji Armenii premier ma w tym kraju większe uprawnienia niż prezydent
Lider opozycji Nikoł Paszynian zapowiedział, że jeśli deputowani wybiorą przedstawiciela partii władzy, to wezwie swoich zwolenników do kontynuowania protestu i zbojkotowania przedterminowych wyborów parlamentarnych.
IAR/PolskieRadio.pl/ RFL/ agkm/dad