Brexit zdominował konferencję Partii Konserwatywnej
PR dla Zagranicy
Katarzyna Semaan
01.10.2018 13:31
-
Brexit w polityka wewnętrzna Wielkiej Brytanii [posłuchaj]
Szef brytyjskiego MSZ ostrzegł unijnych polityków, by nie traktowali Wspólnoty jak więzienia
Theresa May Foto: PAP/EPA/ANDY RAIN
Jego zdaniem, jeśli postawa Unii Europejskiej wobec szykującego się do wyjścia Londynu nie ulegnie zmianie, Zjednoczone Królestwo nie będzie ostatnim państwem rezygnującym z członkostwa.
Podczas jesiennej konferencji Partii Konserwatywnej Jeremy Hunt powiedział, że Wspólnota przyjmuje obecnie błędną taktykę wobec Londynu. "Wy, nasi europejscy przyjaciele, najwyraźniej myślicie, że sposobem na zachowanie jedności klubu jest ukaranie członka, który decyduje się odejście" - powiedział Jeremy Hunt, wymieniając w tym kontekście problemy gospodarcze, ale też groźbę "rozbicia jedności Królestwa" poprzez stworzenie granicy celnej na Morzu Irlandzkim. Kwestia granicy między republiką a Irlandią Północną jest obecnie najbardziej problematyczna w rokowaniach. Londyn chce opuścić unię celną, a według stanowiska Wspólnoty musi to oznaczać kontrole towarów przepływających pomiędzy Ulsterem a Anglią, Szkocją i Walią. Tzw. twardą granicę na samej wyspie obie strony wykluczają.
Zdaniem Jeremy'ego Hunta, Unia sprzeniewierza się własnej tradycji. "Co się stało z wiarą w siebie i ideałami związanymi z europejskim snem? Unia była ustanowiona, by bronić wolności. To Związek Sowiecki zakazywał ludziom wyjeżdżania. Lekcja z historii jest jasna: jeśli zmienicie europejski klub w więzienie, pragnienie, by się z niego wydostać, się nie zmniejszy. Będzie narastać. A my nie będziemy jedynymi, którzy chcą się wydostać" - powiedział szef brytyjskiej dyplomacji. Jednocześnie szef MSZ zwrócił się z ostrzeżeniem do członków własnej partii, szczególnie do zwolenników twardego kursu. "Zjednoczyć kraj możemy tylko wtedy, gdy my zjednoczymy się w partii. To znaczy, że musimy stworzyć nie tylko prawdziwy brexit dla 52 procent, którzy głosowali za nim, ale też wielkoduszny brexit dla 48 procent, którzy go nie chcieli. Bo oni też są patriotami" - podkreślił Jeremy Hunt, wywołując burzę oklasków.
Podczas konferencji Partii Konserwatywnej ścierają się ze sobą zwolennicy różnych scenariuszy wujścia ze Wspólnoty. Premier Theresa May, wspierana m.in. przez szefa dyplomacji, forsuje tzw. miękki brexit, ale licząca 40-50 osób grupa domaga się twardszego kursu. Były szef dyplomacji Boris Johnson powiedział dziś w wywiadzie dla "Sunday Times", że wizja brexitu Theresy May, tzw. plan z Chequers, jest "obłąkana". W rozmowie z BBC premier May powtórzyła jednak, że brexit według jej planu, określany mianem miękkiego, będzie sukcesem. Ona również apelowała o jedność - także do głównej partii opozycyjnej.
"Moje przesłanie do Partii Pracy to: przestańcie bawić się w politykę i działajcie w interesie narodowym. Przesłanie do mojej partii brzmi: zjednoczmy się i zdobądźmy najlepszy układ dla Brytanii" - powiedziała Theresa May. Konferencja potrwa do środy. Premier wystąpi na jej zakończenie.
IAR/ks