Szef Rady Europejskiej Donald Tusk został wyróżniony przez amerykański magazyn "Foreign Policy" m.in. za konfrontowanie się z "polskim narodem" w sprawie wartości europejskich. Według PiS to trafny opis działań Tuska. PO podkreśla, że Tusk jest oddany Polakom.
Były premier znalazł się wśród 100 wyróżnionych na liście czołowych globalnych myślicieli w kategorii "Ekonomia i Biznes". W tej samej kategorii wyróżniono też m.in. głównego unijnego negocjatora ds. brexitu Michela Barniera, minister spraw zagranicznych Kanady Chrystię Freeland czy specjalnego przedstawiciela rządu USA ds. handlu Roberta Lighthizera.
W uzasadnieniu "Foreign Policy" napisał, że Tusk jako przewodniczący Rady Europejskiej coraz mocniej "konfrontował się ze swoim narodem, broniąc europejskich wartości integracji przed rosnącym nacjonalizmem".
Uznano również jego działania skupiające się na ostrzeganiu, jeszcze przed referendum w 2016 roku w Wielkiej Brytanii, o negatywnych konsekwencjach brexitu. "Jego rola będzie jeszcze bardziej znacząca w 2019 roku, jak będzie starał się utrzymać w całości projekt europejski" - podkreślił magazyn.
Krasnodębski: trafne uzasadnienie
W ocenie europosła PiS Zdzisława Krasnodębskiego, zwłaszcza pierwsza część uzasadnienia jest jak najbardziej trafna. - Jeśli ktoś uważa, że to jest cenna działalność, że pan przewodniczący Tusk zwalczał rząd w Polsce i swój kraj, bo kraj jest reprezentowany przez rząd i prezydenta, bo nie ma innych zasad reprezentacji, to na pewno jest to ocena uzasadniona - powiedział polityk.
Jak zaznaczył, jeśli ktoś jest zdania, że jest to chwalebna działalność to daje za to nagrodę. - Ja uważam, że to jest działalność hańbiąca. Warto to zdanie przytaczać, jak zewnętrzny obserwator, "Foreign Policy", wyraźnie opisuje rolę jaką odgrywa przewodniczący Rady Europejskiej - zaznaczył Krasodębski.
Europoseł nie zgadza się natomiast z drugą częścią oceny, podkreślając, że nie jest przekonany, czy rola Tuska w 2019 roku będzie tak znacząca jak widzi to amerykański magazyn.
Róża Thun broni Donalda Tuska
Z kolei europosłanka PO Róża Thun nie zgadza się z użytym przez "Foreign Policy" w uzasadnieniu określeniem, że Tusk miałby konfrontować się ze swoim narodem. - On nigdy nie krytykował swojego narodu, tylko polski rząd. To świadczy o jego oddaniu wobec narodu. On staje systematycznie w jego obronie przeciwko opresyjnemu rządowi- oceniła w rozmowie z eurodeputowana.
Jej zdaniem chrakteryzująca Tuska umiejętność widzenia problemów świata i szukania dla nich globalnych rozwiązań to najlepsza służba dla społeczności lokalnych i wspólnot narodowych. Zwróciła w tym kontekście uwagę na wskazywanie przez przewodniczącego Rady Europejskiej na problemy jakie wynikają z decyzji o opuszczeniu UE przez Wielką Brytanię.
- W 2019 roku rola Tuska będzie kluczowa niezależnie od tego, czy będzie on wypełniał ważną rolę w polityce europejskiej, czy krajowej. Ponieważ Polska jest jednym z największych krajów UE, więc ten kto będzie rządził w Polsce będzie miał ogromny wpływ na UE - zaznaczyła Thun.
"Foreign Policy" publikuje listę "Global Thinkers" od 10 lat. W 2012 roku wyróżniony został ówczesny szef MSZ Radosław Sikorski, a w 2016 roku przedstawicielki lewicowych ugrupowań, Barbara Nowacka i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
PAP/dad