Logo Polskiego Radia
Print

Londyn chce tylko kilkumiesięcznego opóźnienia brexitu

IAR
Dariusz Adamski 20.03.2019 13:47
  • Theresa May, wbrew wcześniejszemu stanowisku rządu, nie poprosi Wspólnoty o możliwość długiego opóźnienia brexitu - relacja Adama Dąbrowskiego (IAR)
Theresa May ogłosiła w parlamencie, że przekazała tę informację w liście do szefa Rady Europejskiej
PAP/EPA/ANDY RAIN

Premier Theresa May poinformowała w parlamencie, że wysłała już list do Unii, w którym prosi o zgodę na zmianę terminu na 30. czerwca. Wcześniej rząd dopuszczał opcję dłuższej zwłoki, a szefowa rządu ostrzegała, że jeśli Izba Gmin odrzuci wynegocjowany przez rząd projekt umowy brexitowej, potrzeba będzie więcej czasu. Teraz jednak naporem twardych eurosceptyków premier powiedziała posłom, że sprzeciwia się zbytniemu odwlekaniu wyjścia ze Wspólnoty.

Brytyjska premier podkreśliła, że jakiekolwiek spekulacje dotyczące ewentualnego udziału jej kraju w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego są całkowicie nieuzasadnione. Dodała, że zwracanie się do brytyjskich wyborców w sprawie wyboru 73 deputowanych do władz europejskich po rozstrzygającym sprawę referendum byłoby "absolutnie nie do zaakceptowania".

Termin brexitu to obecnie wciąż noc z 29/30 marca. Nadal nie ma umowy, bo dwukrotnie odrzucił ją parlament, a ewentualne krótkie opóźnienie wyjścia z Unii bez przyjęcia porozumienia przesunie po prostu termin twardego brexitu.

Przedłużenie terminu opuszczenia Unii przez Wielką Brytanię wymaga jednomyślnej zgody 27 pozostałych państw członkowskich. Wniosek będzie prawdopodobnie omówiony podczas zaplanowanego na czwartek i piątek posiedzenia Rady Europejskiej w Brukseli.

IAR/dad/ks

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt