Będzie więcej pracy dla nauczycieli?

Jutro w Warszawie odbywa się manifestacja zorganizowana przez Związek Nauczycielstwa Polskiego pod hasłem "Nie dla chaosu w szkole". Protestujący sprzeciwiają się zapowiadanej przez rząd reformie. Nauczyciele obawiają się, że część z nich straci pracę. Wiceminister Wargocka podkreśliła w Polskim Radiu 24, że nic takiego się nie stanie - reforma nie spowoduje masowych odejść z pracy. Polityk dodała, że w niektórych miejscowościach, gdzie do szkół uczęszcza niewielu uczniów, będą konieczne przejścia pedagogów z jednego typu szkoły do drugiej.

Wcześniej, również w Polskim Radiu 24, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz tłumaczył, że większość nauczycieli kontestuje działania związane z reformą edukacji. Wyraził nadzieję, że zarówno minister edukacji jak i parlamentarzyści "wykażą dużą dozę refleksji" w tej sprawie.

Sławomir Broniarz zapowiedział, że na jutrzejszej manifestacji spodziewa się od 30 do 50 tysięcy uczestników. Dodał, że to, czy w przyszłości będą większe manifestacje zależy od tego, jak będzie realizowana polityka najważniejszej dziedziny życia społecznego jaką jest edukacja.

PR24/IAR/dad