GPC: Tupolew uderzył w ziemię kołami
PR dla Zagranicy
Halina Ostas
20.11.2016 19:35
TU-154M, którym 10 kwietnia 2010 r. leciała polska delegacja, uderzył w ziemię kołami - "Gazeta Polska Codziennie"
Foto: polskieradio.pl
TU-154M, którym 10 kwietnia 2010 roku leciała polska delegacja do Katynia, uderzył w ziemię kołami - donosi "Gazeta Polska Codziennie". Według dziennika potwierdzać mają to m.in. wyniki przeprowadzonej w ostatnich dniach sekcji zwłok pary prezydenckiej.
– Wyniki badań sekcji zwłok pary prezydenckiej jednoznacznie wskazują na to, że samolot Tu-154M, którym leciała delegacja do Katynia 10 kwietnia 2010 r., uderzył w ziemię kołami, a nie jak podaje wersja MAK-u i raport Jerzego Millera, w pozycji odwróconej. Ustalenia polskich i zagranicznych biegłych potwierdzają zeznania naocznych świadków wydarzenia – pisze "Gazeta Polska Codziennie".
Jak czytamy w weekendowym wydaniu dziennika, badanie biegłych to kolejny dowód na to, że raporty Millera i Anodiny mijają się z prawdą.
Gazeta Polska Codziennie: film potwierdzeniem tezy
Według oficjalnej wersji tupolew w ostatniej fazie lotu miał uderzyć skrzydłem w brzozę, w wyniku czego stracił jego fragment, a następnie miał wykonać obrót i uderzyć w pozycji do góry kołami w ziemię. Według "Gazety Polskiej Codziennie" pierwszą mocną przesłanką, stwierdzającą, że ta wersja jest nieprawdziwa, jest film, z nagrania rozmowy prezydenta Władimira Putina z ówczesnym premierem Polski Donaldem Tuskiem.
Na nagraniu prezydent Rosji Władimir Putin opowiada ówczesnemu premierowi Polski Donaldowi Tuskowi, jak doszło do katastrofy w Smoleńsku. – Pas startowy (…) a samolot tam szedł stamtąd, niemniej pomyłka była dość duża. Uważam, jeśli on tak gwałtowanie (…) wylądować i w porę zauważył, że myli się (…) wysokość trochę większa (…) odszedłby, ale (…) nie mógł zauważyć (…) nie mógł odejść (…) – mówił na nagraniu Putin.
Żaden z nagranych przez operatorów TVP rosyjskich polityków nie wspomina o tym, że samolot uderzył w ziemię do góry kołami.
Źródło: "Gazeta Polska Codziennie"/ho