Logo Polskiego Radia
Print

Afera Amber Gold. Tajna notatka byłego szefa ABW

PR dla Zagranicy
Halina Ostas 03.07.2017 08:00
Gen. Krzysztof Bondaryk miał informować byłego premiera Donalda Tuska o zagrożeniu jakim jest Amber Gold
WIKIMEDIA COMMONS/Zorro2212/CC BY-SA 3.0

Gen. Krzysztof Bondaryk miał - jak wynika z tajnej notatki byłego szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego z 2012 roku, do której dotarli dziennikarze tygodnika "wSieci" - informować byłego premiera o zagrożeniu, jakim jest Amber Gold.

Z dokumentu, przesłanego m.in. do ówczesnego premiera Donalda Tuska, ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego oraz innych ważnych osób w państwie, wynika, że ABW miała dowody, że spółka Marcina P. to "piramida finansowa", a linie OLT Express służyły do wyprowadzania pieniędzy z Amber Gold.

Jak podał portal TVP Info, już w tytule notatki użyto sformułowania "piramida finansowa". Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wskazała m.in., że skrytki bankowe, które wynajmowało Amber Gold nie były w stanie pomieścić takiej ilości złota, którą powinna posiadać spółka.

ABW zauważyła, że resort gospodarki wydał spółce zakaz prowadzenia działalności składowej ze względu na wyroki sądowe Marcina P. Oceniła, że działalność OLT Express "może być nieuzasadniona ekonomicznie".

Podkreślono, że "działalność Amber może być prowadzona nie tylko z naruszeniem prawa bankowego (...), ale także może być ukierunkowana na wyłudzenia finansowe". Zwrócono uwagę, że ewentualnie pokrzywdzonych może być kilkadziesiąt tysięcy osób.

Afera Amber Gold

Powstała w 2009 roku Amber Gold kusiła klientów wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. Głośno o firmie zrobiło się w lipcu 2012 roku, kiedy kłopoty finansowe zaczęły mieć linie lotnicze OLT Express, których właścicielem było Amber Gold. Zawieszono wówczas wszystkie rejsy regularne przewoźnika. 13 sierpnia 2012 roku firma ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.

Proces, w którym oskarżeni są były prezes spółki Marcin P. i jego żona Katarzyna P. trwa przed gdańskim sądem od 21 marca ubiegłego roku. Marcin P. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Oskarżony nie zgodził się odpowiadać na żadne pytania, w tym także swojego obrońcy. Katarzyna P. też nie przyznała się do żadnego z zarzutów i odmówiła składania wyjaśnień.

Według śledczych, Marcin P. i jego żona oszukali w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej w sumie niemal 19 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Prokuratura ustaliła, że spółka Amber Gold była tzw. piramidą finansową, a oskarżeni bez zezwolenia prowadzili działalność polegającą na gromadzeniu pieniędzy klientów parabanku.

W sumie Marcin P. został oskarżony o cztery przestępstwa, a Katarzyna P. o dziesięć. Grożą im kary do 15 lat więzienia.

TV Info/PAP/ho

tags: ABW, Amber Gold
Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt