Tbilisi: Rosjanin wylał na lotnisku nieznaną substancję
IAR / PAP
Dariusz Adamski
05.07.2018 09:22
Siedmiu pracowników międzynarodowego lotniska w Tbilisi trafiło do szpitala z objawami zatrucia
Bild: pixabay.com/pl/haneda-haneda-airport-lotnisko-ana-1408758/
Jak pisze portal niezalezna.pl, gruzińskie służby bezpieczeństwa zatrzymały obywatela Rosji, który według nich miał rozlać w jednej z lotniskowych kas nieznaną substancję. Sprawę bada kontrwywiad Gruzji.
Stan poszkodowanych lekarze oceniają jako stabilny, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. - Rano 2 lipca z biura Aerofłotu (rosyjskich linii lotnicznych) zaczął wydobywać się nieprzyjemny zapach. By wyjaśnić sytuację, wysłaliśmy do biura pracowników technicznych lotniska, następnie wezwaliśmy przedstawicieli MSW - poinformował szef biura prasowego związku gruzińskich lotnisk Georgij Goglidze.
Portal niezalezna.pl powołując się na rosyjską agencję TASS pisze, że u wszystkich poszkodowanych występowały jednakowe objawy: zawroty głowy, nudności, zapalenie błony śluzowej oczu.
Lekarz ze szpitala, do którego trafili pracownicy lotniska, powiedział dziennikarzom, że na razie nie wiadomo, co było przyczyną zatrucia. - Mamy do czynienia z toksycznym działaniem nieokreślonej substancji - podkreślił.
Troje poszkodowanych wypisano ze szpitala dziś rano, pozostali opuszczą szpital „w najbliższym czasie” - dodał.
Więcej na niezalezna.pl