Rosyjski senat za ustawą o karaniu za krytykę władz

Rada Federacji, izba wyższa rosyjskiego parlamentu nie wniosła do dokumentu żadnych poprawek. Przeciwko ustawie protestują obrońcy praw człowieka i opozycja, a środowiska intelektualistów nazywały dokument "narzędziem państwowej cenzury". Na początku marca ustawę o karaniu za krytykę władz oraz publikowanie niesprawdzonych informacji przyjęła Duma Państwowa, izba niższa rosyjskiego parlamentu. Teraz dokument powinien podpisać prezydent.

Projekt zakłada karanie wysokimi grzywnami osób fizycznych i prawnych za publikowanie treści, które naruszają dobre imię władz Rosji oraz tak zwanych „fake newsów”. Ustawa wprowadza za rozpowszechnianie niesprawdzonych informacji grzywnę od 30 tysięcy do półtora miliona rubli, to jest w przeliczeniu od 450 euro do 20 tysięcy euro. W przypadku publikowania treści naruszających dobre imię władz Rosji dodatkowo urzędnicy będą mogli blokować strony internetowe.

Przeciwko ustawie wypowiedzieli się przedstawiciele środowisk literackich, obrońcy praw człowieka i antykremlowska opozycja. Zastrzeżenia zgłosili także eksperci Prokuratury Generalnej, Ministerstwa Sprawiedliwości, Urzędu Kontroli Telekomunikacji oraz część organizacji pozarządowych.

W niedzielę w kilkudziesięciu miastach Rosji odbyły się demonstracje w obronie wolnego internetu.

IAR/dad