Logo Polskiego Radia
Print

Polscy polarnicy zginęli w Norwegii

IAR
Dariusz Adamski 20.05.2019 15:03
  • Przyczyną śmierci był upadek z kilkuset metrów - tłumaczył kierownik Polskiej Stacji Polarnej na Spitsbergenie Włodzimierz Sielski (IAR)
Dwoje Polaków zginęło w Norwegii podczas wycieczki w góry w rejonie fiordu Hornsund na Spitsbergenie
Norwegia - zdjęcie ilustracyjneNorwegia - zdjęcie ilustracyjnePixabay/EinarStorsul/CC0 License

Ofiary to uczestnicy 41. Wyprawy Polarnej Instytutu Geofizyki Polskiej Akademii Nauk. Kierownik Polskiej Stacji Polarnej na Spitsbergenie Włodzimierz Sielski powiedział, że naukowcy opuścili placówkę w piątek 17 maja. „Wczoraj dostaliśmy tę tragiczną informację o wypadku, który miał miejsce prawdopodobnie w sobotę.

Dwoje naszych uczestników Wyprawy Polarnej udało się na wycieczkę w piątkowy wieczór. Zgłosili na niedzielę rano godzinę alarmową, w momencie, gdy nie pojawili się i nie było kontaktu z nimi, wszczęliśmy poszukiwania. Ich ciała zostały odnalezione około 10-ej” - powiedział Polskiemu Radiu Włodzimierz Sielski. Na miejsce przyleciały służby ratownicze, wydobyto ciała i przetransportowano je do Longyearbyen. Przyczyną śmierci ma być upadek z kilkuset metrów. - Z informacji, jakie otrzymaliśmy z biura gubernatora, od policji wyglądało to na tragiczny wypadek mianowicie obydwoje nastąpili na nawis śnieżny i wraz z nim spadli stromą ścianą w dół. Dla nas to jest druzgocąca informacja, dla całego środowiska - to nie byli nasi pracownicy tylko koledzy i przyjaciele - powiedział Włodzimierz Sielski.

Pierwszy taki wypadek

Dodał, że to pierwszy taki wypadek od istnienia Polskiej Stacji Polarnej Hornsund na Spitsbergenie czyli od ponad 60 lat. Polacy, którzy zginęli podczas wyprawy w góry, byli uczestnikami 41. Wyprawy Polarnej Instytutu Geofizyki Polskiej Akademii Nauk. -Michał był w stacji na stanowisku geofizyka. Zajmował się obserwacjami sejsmologicznymi, magnetyzmu, fizyki atmosfery. Ania była jednym z trzech meteorologów. Michał był bardzo doświadczonym zimownikiem, on już tam zimował piaty raz, znał te miejsca doskonale, był świetnym terenowcem i bardzo dbającym o względy bezpieczeństwa. Koleżanka była na zimowaniu po raz pierwszy, ale też była tam już prawie rok. Za kilka tygodni mieli kończyć swoją wyprawę i wracać do kraju - wspomina zmarłych Włodzimierz Sielski.

Zmarli naukowcy zostaną pochowani w Polsce. "Wstrząśnięci tą tragiczną śmiercią dwojga młodych ludzi, przekazujemy wyrazy najgłębszego współczucia Rodzicom Ani i Michała, a także ich Rodzinom i Bliskim" - napisano na stronie internetowej Instytut Geofizyki PAN.

Polska Stacja Polarna Hornsund imienia Stanisława Siedleckiego jest położona w południowej części norweskiej wyspy Spitsbergen. Placówka została założona w 1957 roku. Prowadzi całoroczne badania naukowe i jest najdalej wysuniętą na północ stałą polską instytucją naukową. Stacja jest zarządzana przez Instytut Geofizyki Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.

IAR/dad

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt