Eurowizja niczym Igrzyska w Chinach
PR dla Zagranicy
Katarzyna Gizińska
01.05.2012 10:46
-
Elena Zacharenko o Azerbejdżanie.mp3
Organizacja Eurowizji miała być dla Azerbejdżanu szansą na promocję kraju. Tymczasem najgłośniej mówi się o łamanych tam prawach człowieka.
Konkurs piosenki Eurowizji uważany jest przez wielu za festiwal kiczu, ale tegoroczny gospodarz, Azerbejdżan, chciał się podczas niego pokazać światu z jak najlepszej strony - jak Chiny podczas olimpiady czy RPA podczas piłkarskich mistrzostw świata.
Jednak bardzej niż na organizację konkursu piosenki zwraca się uwagę na łamanie praw człowieka w tym kraju. Obrońcy praw człowieka podliczyli, że za kratami przebywa w Azerbejdżanie 70 więźniów politycznych, a także siedmiu dziennikarzy, co stawia Azerbejdżan w pierwszej dziesiątce państw świata, najbardziej prześladujących dziennikarzy.
O szczegółąch z Eleną Zacharenko z Amnesty International rozmawia Katarzyna Wójtowicz.
KG