Logo Polskiego Radia
Print

75. rocznica pierwszego zrzutu cichociemnych do Polski

PR dla Zagranicy
Halina Ostas 10.05.2016 11:53
  • W 2010 roku generał Stefan Starba Bałuk mówił Polskiemu Radiu, że pojęcie cichociemni zrodziło się w trakcie szkolenia w Szkocji.mp3
  • Pierwsi ochotnicy wylądowali w okolicach Dębowca na Górnym Śląsku, w nocy z 15 na 16.02. 1941 r. Wspomnienia rotmistrza Józefa Zabielskiego Żbika.mp3
  • Cichociemni - relacja z konferencji w Senacie.mp3
W Senacie odbyła się konferencja zorganizowana przez Parlamentarny Zespół Miłośników Historii.
Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe

W Senacie odbyła się konferencja z okazji 75. rocznicy pierwszego zrzutu cichociemnych do Polski oraz uchwalenia przez Sejm roku 2016 Rokiem Cichociemnych.

Cichociemni - spadochroniarze Związku Walki Zbrojnej, a następnie Armii Krajowej - byli żołnierzami szkolonymi w Wielkiej Brytanii do zadań specjalnych i przerzucanymi drogą lotniczą do okupowanego kraju. Wspierali podziemie w walce z Niemcami, zajmowali się wywiadem, dywersją i sabotażem, byli w partyzantce. Nazwano ich cichociemnymi, gdyż działali w największej tajemnicy, często pod osłoną nocy. Wyróżniali się profesjonalizmem, wyszkoleniem i postawą bojową. Wszyscy byli ochotnikami.

Pierwsi skoczkowie spadochronowi zostali zrzuceni w nocy z 15 na 16 lutego 1941 roku w okolicach Dębowca na Górnym Śląsku, wówczas wcielonego do Trzeciej Rzeszy. Byli to: major Stanisław Krzymowski "Kostka", rotmistrz Józef Zabielski "Żbik" i kurier Czesław Raczkowski. Krzymowski walczył w Armii Krajowej, Zabielski dotarł do Warszawy, a następnie dostał przydział do III Okręgu AK Kielce. Z kolei Raczkowski został aresztowany w Wadowicach, z więzienia wykupiły go Bataliony Chłopskie.

Elitarną jednostkę cichociemnych tworzyli żołnierze Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Początkowo odlatywali do Polski z bazy pod Londynem, a od 1944 roku - z Brindisi we Włoszech. W 82. zrzutach, które odbywały się od lutego 1941-go do grudnia 1944 roku uczestniczyło 344 skoczków, wśród nich 28 cywilnych kurierów i 316 żołnierzy.

91 cichociemnych walczyło w powstaniu warszawskim, poległo 18 z nich. W czasie wojny, z 316. przerzuconych do Polski żołnierzy, zginęło w sumie 103 cichociemnych, w tym 9. podczas lotu lub skoku, 84. - w walce lub zostało zamordowanych przez gestapo, 10. zażyło truciznę po aresztowaniu. Dziewięciu zostało zamordowanych przez władze komunistyczne w powojennej Polsce.

Wśród cichociemnych byli między innymi: generał dywizji Tadeusz Kossakowski, generał Leopold Okulicki "Niedźwiadek", porucznik Jan Nowak-Jeziorański, major Jan Piwnik "Ponury" i generał brygady Stefan "Starba" Bałuk. Jedyna kobieta w tym gronie - Elżbieta Zawacka, kurierka Komendy Głównej AK, posługując się fałszywymi dokumentami przekraczała granice ponad sto razy, przenosząc wiadomości i meldunki. Po wojnie została awansowana do stopnia generała brygady.

W grudniu 2015 roku Sejm podjął uchwałę w sprawie ustanowienia roku 2016 Rokiem Cichociemnych. W dokumencie przypomniano, że cichociemni stanowili elitę Polskich Sił Zbrojnych i z uwagi na swoje zasługi w walce o niepodległość Polski powinni mieć stałe miejsce w panteonie polskich bohaterów narodowych.

IAR

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt