W niedzielę we Wrocławiu w Hali Stulecia oficjalnie otwarto Światowy Kongres Bibliotek i Informacji Międzynarodowej Federacji Bibliotekarskich Stowarzyszeń i Instytucji (International Federation of Library Associations and Institutions, IFLA).
Uczestniczy w nim 3,1 tys. delegatów ze 120 krajów. Do piątku zaplanowano 247 sesji plenarnych, warsztatów, prezentacji, które poprowadzi ponad 100 specjalistów.
- Potrzebujemy bibliotek, by mieć bardziej wykształconych obywateli, którzy będą umieli dzięki temu bardziej niezależnie myśleć - powiedział wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, witając gości i gospodarzy kongresu.
Podkreślił, że w czasach tak szybkiego technologicznego rozwoju, szybkiego przepływu informacji w mediach i internecie „coraz trudniej jest odróżnić prawdę od fałszu”, dlatego tak ważna jest umiejętność niezależnego myślenia, a rośnie przy tym rola bibliotek i bibliotekarzy.
Minister powiedział, że jego resort wspiera rozwój czytelnictwa w Polsce oraz rozwój bibliotek i bibliotecznej infrastruktury, a te zadania zostały również ujęte w planie odpowiedzialnego rozwoju realizowanym przez rząd.
- Mam nadzieję, że społeczna solidarność oraz siła bibliotek to recepta na pokój oraz odpowiedzialną przyszłość - podkreślił Gliński. Dodał, że stałe wsparcie finansowe na rozwój – szczególnie lokalnych bibliotek – zaplanowane jest już do 2030 r.
Odczytano list prezydenta Andrzeja Dudy skierowany do uczestników kongresu. Prezydent napisał m.in., że gromadzenie, przechowywanie, konserwacja, opracowywanie i udostępnianie księgozbiorów są fundamentalną i niezastąpioną formą pielęgnowania dziedzictwa kultury.
„Jestem przekonany, że we współczesnym świecie rola, jaką odgrywają wysiłki bibliotekarzy powinna być coraz lepiej rozumiana i ceniona. W społeczeństwie informacyjnym szczególnego znaczenia nabiera bowiem umiejętność docierania do rzetelnej, sprawdzonej wiedzy” - napisał Andrzej Duda.
Prezydent podziękował za to, że „środowisko bibliotekarzy jest przewodnikiem po wiedzy dla uczniów, dorosłych czytelników oraz nieocenioną pomocą dla naukowców”.
PAP/dad