Logo Polskiego Radia
Print

Rusza Kinoteka - festiwal polskiego kina w Londynie

IAR / PAP
Dariusz Adamski 04.04.2019 10:54
  • Londyn: rozpoczyna się festiwal polskiego filmu Kinoteka. Materiał Adama Dąbrowskiego (IAR)
W Londynie rozpoczyna się 17. kinoteka - największy festiwal polskiego kina w Wielkiej Brytanii
Oficjalny plakat festiwalu/kinoteka.org.uk

Jan Jakub Kolski, Marek Koterski, Krzysztof Zanussi, Paweł Pawlikowski i Kinga Dębska - to niektóre nazwiska twórców filmów, jakie pojawią się w programie Kinoteki - przeglądu polskich fillmów w Londynie. To już siedemnasta odsłona.

Dziś wieczorem festiwal otworzy "Dzień z życia" Damiana Nenowa i Raula de la Fuente. To animacja opowiadająca o podróży Ryszarda Kapuścińskiego do ogarniętej wojną Angoli.

W cyklu "nowe polskie kino" znalazły się między innymi: "Ułaskawienie" Jana Jakuba Kolskiego, "Wieża. Jasny Dzień" Jagody Szelc, "Cicha noc" Piotra Domalewskiego i "Siedem uczuć" Marka Koterskiego. - Ten ostatni film nie jest pewnie stuprocentowo zrozumiały dla widza spoza Polski, ale ma w sobie tak dużo uroku, że nie mogło go zabraknąć w naszym programie - mówi Marlena Łukasiak z Instytutu Kultury Polskiej w Londynie. Widzowie zobaczą też najnowszy film Krzysztofa Zanussiego "Eter", a także jego starsze dzieło - "Życie rodzinne". Klasyka reprezentowana będzie między innymi przez "Sanatorium pod klepsydrą" Wojciecha Hasa.

Marlena Łukasiak podkreśla, że festiwal to nie tylko pokazy filmów, a ważną częścią Kinoteki od dawna są wydarzenia towarzyszące. W tym roku będzie to seminarium na temat Szkoły Łódzkiej w prestiżowym Instytucie Sztuki Współczesnej, ale też prezentacja filmów w galerii Tate Modern, które dokumentują polską kulturę rave lat 90-tych.

Łukasz Mojsak, kurator, podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem, że zależało mu przede wszystkim na podkreśleniu styku muzyki, performansu i działań artystycznych. A także na pokazaniu, jak w dobie przemian gospodarczych, kultura rave przyczyniała się do tworzenia nowych, nieformalnych wspólnot. Jak przekonuje Łukasz Mojsak, był to lek na neoliberalne reformy, niszczące wiele tradycyjnych więzi.

W centrum kultury Barbican za tydzień ruszy natomiast retrospektywa adaptacji twórczości Stanisława Lema. Tu nacisk położony będzie na produkcje mniej znane.

- Większość źródeł podaje na przykład, że były dwie ekranizacji Solaris. My pokażemy trzecią: czarno-bialą, zrobioną dla rosyjskiej telewizji w 1968 roku - tłumaczy koordynatorka przeglądu Tamara Anderson. Festiwal zakończy się 18 kwietnia pokazem "Zimnej Wojny" Pawła Pawlikowskiego, który połączony zostanie z kolacją utrzymaną w konwencji lat pięćdziesiątych, przy dźwiękach muzyki kwintetu Zbigniewa Namysłowskiego.

IAR/dad

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt