Logo Polskiego Radia
Print

Mieszkanie Plus: pierwsze przydziały na lokale

PR dla Zagranicy
Halina Ostas 09.12.2017 19:19
  • Jarosław Gowin podkreślił, że Jarocin jest liderem realizacji ogólnopolskiego programu Mieszkanie Plus [posłuchaj]
Zostały przekazane pierwsze przydziały na lokale w ramach Programu Mieszkanie Plus
Foto: materiały prasowe

W uroczystym wręczeniu dokumentów 258 najemcom w Jarocinie, w Wielkopolsce wzięli udział: wicepremier Jarosław Gowin oraz minister infrastruktury i budownictwa, Andrzej Adamczyk.

Jarosław Gowin podkreślił, że Jarocin jest liderem realizacji ogólnopolskiego programu Mieszkanie Plus. Wicepremier wyraził radość, że wśród osób, które za kilkanaście tygodni wprowadzą się do nowych mieszkań, są rodziny, które wracają z zagranicy. Ocenia to jako sukces rządu, ponieważ jednym z najważniejszych celów jego działań jest - jak mówił wicepremier - przekształcenie Polski w taki sposób, żeby setki tysięcy młodych rodzin, które wyemigrowały szukać szczęścia daleko poza Polską, widziały w naszym kraju szansę i perspektywę dla siebie. Dodał, że dzisiejsza uroczystość jest dowodem na to, że mogą to szczęście znaleźć w Polsce.

W rozmowie z Radiem Poznań Jarosław Gowin podkreślił, że "to nie jest żadne socjalistyczne rozdawnictwo - jak mówią krytycy". Tłumaczył, że program Mieszkanie Plus jest oparty na zasadach rynkowych.

- Rząd we współpracy z samorządem oferuje mieszkania w takiej cenie, która jest możliwa do udźwignięcia przez przeciętne polskie rodziny - mówił wicepremier.

Polska na szarym końcu europejskich statystyk

Minister Andrzej Adamczyk dziękując Jarosławowi Gowinowi za słowa uznania za realizowany program mieszkaniowy, mówił, że przekazanie dokumentów nowym mieszkańcom jest finałem długich starań rządu Zjednoczonej Prawicy i to jemu należą się słowa uznania. Prowadzony przez koalicję rządzącą "program mieszkaniowy jest emanacją wielu starań wielu lat" - mówił minister Andrzej Adamczyk. Dodał, że w europejskich statystykach ilości mieszkań na 1000 mieszkańców Polska jest na szarym końcu i trzeba to zmienić.

Pierwsi lokatorzy wprowadzą się do mieszkań wybudowanych w ramach programu Mieszkanie Plus w Jarocinie w marcu przyszłego roku. Po roku od wbicia pierwszej łopaty mieszkania budowane tam w ramach rządowego programu są prawie gotowe. Trwają w nich prace wykończeniowe.

Odbierający przydziały zgodnie mówili, że to jeden z najważniejszych momentów w ich życiu. Niektórzy czekali na mieszkanie kilkanaście lat. Są pewni, że teraz ich życie się zmieni. Jak mówią - "dzięki programowi wreszcie będziemy mieć własny kąt". Wkrótce parapetówka.

Jarocińskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego odda w sumie 360 mieszkań w trzech lokalizacjach. Są to lokale 55-cio i 35-metrowe. Według jarocińskich władz za mniejsze miesięczny czynsz wyniesie 400 złotych, za większe mieszkańcy będą płacić miesięcznie 600 złotych.

Najemcę musi być stać na czynsz

Przyszłego najemcę musi być stać na opłacenie czynszu w lokalu z programu, mówił w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia Włodzimierz Stasiak, wiceprezes BGK Nieruchomości.

- W tej części, za której realizację my jesteśmy odpowiedzialni, a jest to część komercyjna, czyli nie jest to budownictwo społeczne, komunalne, czy tym bardziej socjalne, musi być spełnione kryterium pewnej minimalnej zdolności czynszowej. Czyli zdolności do tego, żeby zaspokoić podstawowe potrzeby życiowe i być w stanie zapłacić czynsz, który jest ustalany w tych „naszych” mieszkaniach na zasadach komercyjnych, czyli musi zapewniać zwrot dla inwestorów – wyjaśniał wiceprezes BGK Nieruchomości.

Zainteresowanie programem będzie duże?

Program przewiduje możliwość nabycia do mieszkań prawa własności po 30 latach użytkowania, po spełnieniu określonych warunków.

I jak przewidywał w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia Bartosz Turek, ekspert Open Finance, chętnych na takie lokale nie zabraknie.

- Popyt na takie mieszkania będzie znacznie większy niż podaż. Te tanie mieszkania na wynajem z opcją dojścia do własności mają kosztować od 10 do 20 zł w przeliczeniu na metr kwadratowy miesięcznie. Taki ma być czynsz. Dodatkowo, jeśli ktoś będzie chciał zostać właścicielem takiego mieszkania, to będzie musiał do tego czynszu doliczyć 20 proc. Do tego jeszcze trzeba będzie doliczyć opłaty administracyjne, czyli w przypadku Warszawy, biorąc pod uwagę górne widełki, można liczyć się z tym, że 50-metrowe mieszkanie z dojściem do własności będzie można wynająć za ok. 1700 zł. W perspektywie 30 lat daje nam to łączny koszt ok. 612 tys. zł. Oczywiście tutaj nie uwzględniamy tego, że ten czynsz może się zmieniać w czasie, wraz z tym, jak będą się zmieniały stopy procentowe, czy jak będzie zmieniać się poziom cen, czyli jak będziemy mieli do czynienia z inflacją. Bez wątpienia te czynsze będą indeksowane – przewiduje gość radiowej Jedynki. – Gdybyśmy takie mieszkanie chcieli kupić normalnie na rynku, od dewelopera czy używane, to już musielibyśmy wydać ok. 390 – 400 tys. zł w Warszawie. Ale do tego jeszcze trzeba doliczyć to, że zadłużamy się na zakup takiego mieszkania, czyi dochodzą nam odsetki, opłaty administracyjne itd. Jakby zsumować to wszystko, to mogłoby się okazać, że takie mieszkanie kupione na rynku będzie nas kosztowało dwa razy więcej niż lokal w ramach programu Mieszkanie Plus. Bez wątpienia będzie więc więcej chętnych na te mieszkania niż lokali – podkreślał ekspert.

Pierwszych 186 mieszkań w ramach programu realizowanego przez BGKN zostanie oddanych do użytkowania w czerwcu 2018 roku w Białej Podlaskiej.

IAR/NRG/ho

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt