Nie doszło do procesu

Zapowiadane na dziś procesy polskich aktywistów z Grodna nie odbyły się. Zatrzymani w piątek demonstranci w obronie szkoły polskiej dowiedzieli się dziś w sądzie, że nie dostarczono w ich sprawie milicyjnych protokołów.
Według nieoficjalnych informacji dziś i jutro miały się odbyć procesy 10 polskich działaczy, którzy brali udział w pikiecie przed budynkiem Urzędu Obwodowego. Andżelika Orechwo, prezes Związku Polaków nie uznawanego przez Mińsk, powiedziała Polskiemu Radiu, że władze najwyraźniej chcą sprawę polskiego protestu wyciszyć. "Na pewno władzom nie zależy na tym, aby o tych procesach było głośno" - mówi Borys. Jej zdaniem procesy mogą odbyć się w terminie późniejszym, albo zostaną przeprowadzone zaocznie lub wcale do nich nie dojdzie.
Wcześniej na 13 dni aresztu za udział w niedozwolonej akcji ulicznej i stawianie oporu milicji został skazany Igor Bancer.
Związek Polaków na Białorusi nie uznawany przez miejscowe władze sprzeciwia się wprowadzeniu do Szkoły Polskiej w Grodnie dwóch klas z sąsiedniej szkoły rosyjskojęzycznej.

PP