Kasacja wyroku Julii Tymoszenko odroczona
PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski
26.06.2012 11:38
Była ukraińska premier odsiaduje wyrok 7 lat więzienia za naruszenia procedur przy podpisywaniu umów z Rosją.
Julia Tymoszenkoźr. www.tymoshenko.ua
Kijowski Wyższy Specjalizowany Sąd Ukrainy po raz kolejny odłożył rozpatrzenie kasacji wyroku skazującego Julię Tymoszenko na 7 lat więzienia za naruszenia proceduralne w czasie podpisywania umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Kolejne posiedzenie ma się odbyć 12 lipca. Wcześniej ma zostać przeprowadzona ekspertyza stanu zdrowia skazanej.
Posiedzenie miało się odbyć 15 maja, jednak zostało przełożone na dziś ze względu na fakt, że Julia Tymoszenko nie mogła być obecna na sali sądowej - nie pozwalał jej na to stan zdrowia. Dziś sytuacja się powtórzyła i oskarżyciele ponownie zwrócili się o przełożenie posiedzenia. Do tego wniosku przychylił się sąd.
Według adwokatów skazanej, władze celowo odkładają rozpoczęcie sprawy, aby uniemożliwić zajęcie się nią przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.
Na sali rozpraw była dziś obecna delegacja Parlamentu Europejskiego, składająca się z jej byłego przewodniczącego Pata Coxa i byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Ten ostatni w rozmowie z polskimi dziennikarzami podkreślił, że nie może komentować przebiegu sprawy. Powiedział jedynie, że widział się w niedzielę z Julią Tymoszenko w szpitalu w Charkowie. W jego opinii, jej stan intelektualny jest bardzo dobry, jest „bardzo zdeterminowana i bardzo precyzyjna". Wysłannicy rozmawiali także z niemieckimi lekarzami, którzy zajmują się leczeniem Julii Tymoszenko i twierdzą, że powinno ono być kontynuowane.
Zdaniem adwokata Julii Tymoszenko, Serhija Własenki, obecność wysłanników Parlamentu Europejskiego w sądzie raczej nie przyniesie żadnych efektów, ponieważ na Ukrainie sądownictwo jest całkowicie zależne od władzy.
Wczoraj charkowski sąd odłożył posiedzenie w innej sprawie dotyczącej byłej premier - do 10 lipca. Także z tego powodu, że nie była ona obecna na sali rozpraw. Prokuratura oskarża Julię Tymoszenko, że kierowana przez nią w latach 90. firma Zjednoczone Systemy Energetyczne spowodowała straty budżetu państwa w wysokości niemal 4 milionów dolarów, a sama oskarżona unikała płacenia podatków w wysokości 681 tysięcy hrywien, czyli -według dzisiejszegoi kursu- 85 tysięcy dolarów.
IAR/MS