Co w sprawie Amber Gold?
PR dla Zagranicy
Przemysław Pawełek Pawełek
28.08.2012 17:09
W najbliższy czwartek w Sejmie poznamy informacje na temat upadłego funduszu.
W najbliższy czwartek w Sejmie poznamy informacje na temat Amber Gold. Ma je przedstawić premier, jego ministrowie oraz prokurator generalny. Punkt ten znalazł się we wstępnym porządku obrad Sejmu, który zbiera się w środę po wakacyjnej przerwie.
O przedstawienie informacji wnioskowało Prawo i Sprawiedliwość, które chce jednocześnie, by przedstawić ją na tajnym posiedzeniu. Pismo informujące o gotowości przedstawienia działań instytucji państwowych w sprawie spółki Amber Gold przesłano też do Sejmu z Kancelarii Premiera. Gotowość wystąpienia przed posłami zadeklarował prokurator generalny Andrzej Seremet.
Sekretarz klubu PO Paweł Olszewski nie widzi powodów, dla których należałoby utajniać obrady. Jak powiedział IAR, opinia publiczna ma prawo wiedzieć, co na temat Amber Gold ma do powiedzenia premier oraz urzędnicy państwowi.
Wiceprezes PiS-u Beata Szydło obawia się, że podczas wystąpienia w Sejmie premier będzie chciał rozmydlić sprawę podobnie, jak zrobiła to z aferą hazardową komisja śledcza kierowana przez posła PO Mirosława Sekułę. Posłanka zapewniła, że PiS zrobi wszystko, by sprawę Amber Gold wyjaśnić.
Szef SLD Leszek Miller nie spodziewa się rewelacji po sejmowej informacji premiera. Jego zdaniem, wystąpienie szefa rządu ma uniemożliwić powołanie sejmowej komisji śledczej.
Andrzej Rozenek z Ruchu Palikowa jest przeciwnego zdania. To dobry wstęp do powołania komisji śledczej - powiedział. Poseł przyznał w rozmowie z IAR, że nie spodziewa się, by podczas sejmowej informacji premier odpowiedział na kluczowe pytania. Wyjaśnił, że chodzi między innymi o wyjaśnienie powiązań jego syna z firmą Amber Gold, czy braku działań ze strony chociażby służb specjalnych.
Wczoraj Prokurator Generalny zwrócił się do Krajowej Rady Prokuratury o odwołanie prokuratora rejonowego z prokuratury Gdańsk Wrzeszcz, który prowadził sprawę Amber Gold. Wobec innych prokuratorów wszczęte będzie postępowanie dyscyplinarne. Andrzej Seremet domaga się także zaostrzenia przepisów karnych prawa bankowego.
IAR/PP