Logo Polskiego Radia
Print

Sprawa Tymoszenko trafi do Strasburga

PR dla Zagranicy
Przemysław Pawełek Pawełek 05.09.2012 16:11
Złożenie skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zapowiedział wiceszef partii byłej ukraińskiej premier.
Julia TymoszenkoJulia Tymoszenkofot. securityconference.de/Wikimedia Commons/CC

Dziś, najpóźniej do końca tygodnia, skarga na ukraiński wymiar sprawiedliwości w związku ze skazaniem Julii Tymoszenko trafi do Strasburga. Złożenie skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zapowiedział przedwczoraj w Brukseli Hryhorij Nemyria, wiceszef partii na czele której stoi była ukraińska premier.
Podczas wizyty w Parlamencie Europejskim towarzyszyła mu córka Julii Tymoszenko, Jewhenia. Skarga ma dotyczyć pogwałcenia artykułu 6. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który gwarantuje prawo do uczciwego procesu. Ukraińska premier, jej rodzina, adwokaci i współpracownicy mówią, że proces nie spełniał demokratycznych standardów, nie był ani uczciwy ani przejrzysty. Córka Julii Tymoszenko narzekała w Brukseli na brak niezawisłości sądów, na sterowanie polityczne i naciski prezydenta Janukowycza na sądy.
"To z czym mamy teraz do czynienia na Ukrainie to dyktatura. Teraz jedyną naszą nadzieją jest Europejski Trybunał Praw Człowieka, tam szukamy sprawiedliwości" - podkreśliła.
"Oczekujemy, że sprawa zostanie uznana za priorytetową i orzeczenie zostanie wydane możliwie szybko" - dodał Hryhorij Nemyria, który wraz z córką Julii Tymoszenko zaapelował do unijnych polityków, by wywierali presję na ukraińskie władze i zmusiły je do przestrzegania międzynarodowych standardów jeszcze przed październikowymi wyborami parlamentarnymi.
Liczą oni także na polskie wsparcie. Za kilkanaście dni z wizytą na Ukrainie będzie prezydent Bronisław Komorowski. Hryhorij Nemyria ma nadzieję, że spotka się on wtedy z uwięzioną Julią Tymoszenko. Była ukraińska premier odsiaduje wyrok 7 lat więzienia za nadużycia przy podpisywaniu umów gazowych z Rosją w 2007 roku. Ona sama i jej współpracownicy argumentują natomiast, że sprawa ma charakter polityczny i prezydent Wiktor Janukowycz w ten sposób rozprawia się ze swoimi przeciwnikami.

IAR/PP

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt