Nie dla parlamentu eurostrefy
PR dla Zagranicy
Przemysław Pawełek Pawełek
22.09.2012 19:19
Marszałek Sejmu i przewodniczący Bundestagu opowiedzieli się przeciwko utworzeniu parlamentu strefy euro.
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz, a także przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert opowiedzieli się przeciwko pomysłom utworzenia osobnego parlamentu dla krajów strefy euro.
Podczas wspólnego posiedzenia prezydiów Sejmu i Bundestagu, jakie odbyło się w Bonn, Ewa Kopacz podkreślała, że byłoby to niepotrzebnym mnożeniem instytucji, które tylko utrudniłoby osiągnięcie wymiernych efektów. Podobnego zdania był przewodzący Bundestagu Norbert Lammert, który mówił, że Europę trzeba scalać, a nie rozbijać. Podczas wspólnego posiedzenia prezydiów rozmawiano też o roli parlamentów narodowych w Unii Europejskiej, współpracy polsko-niemieckiej oraz sytuacji na Ukrainie i Białorusi. Norbert Lammert podkreślał, że sytuacja za wschodnią granicą Unii to niezwykle istotny, ale zarazem bardzo skomplikowany problem. Jego zdaniem Unia Europejska będziecie musiała wykazać w tej materii dużo cierpliwości, ale też będzie musiała starać się o utrzymanie Ukrainy i Białorusi jak najbliżej Europy. Lammert zastrzegł jednak, że trzeba będzie uwzględniać przy tym standardy obowiązujące w demokratycznie rządzonych krajach. Wspólne posiedzenia prezydiów Sejmu i Bundestagu odbywają się od ośmiu lat. Ostatnie miało miejsce w czerwcu ubiegłego roku w Warszawie. Podczas dzisiejszego posiedzenia w Bonn Ewa Kopacz zapowiedziała, że w przyszłym roku w Polsce odbędzie się spotkanie prezydiów parlamentów wszystkich krajów Trójkąta Weimarskiego czyli Polski, Niemiec i Francji.
IAR/PP