Miedwiediew odwołał koniec świata
PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski
07.12.2012 10:27
"Końca świata nie będzie" - oświadczył premier Rosji Dmitrij Miedwiediew.
fot. PAP/EPA/EKATERINA SHTUKINA/RIA NOVOSTI/GOVERNMENT PRESS SERVICE
Końca świata nie będzie - oświadczył premier Rosji Dmitrij Miedwiediew. Jednocześnie szef rosyjskiego rządu zapowiedział: walkę z korupcją, pijanymi kierowcami i paleniem papierosów. Przez półtorej godziny Miedwiediew odpowiadał na pytania dziennikarzy 5 rosyjskich stacji telewizyjnych.
Premier tłumaczył na czym ma polegać reforma emerytalna w Rosji. Zapowiedział także wysokie kary dla pijanych kierowców. „Liczba śmiertelnych ofiar pijanych kierowców jest przerażająca. Niestety sytuacja na drogach jest bardzo trudna” - stwierdził Dmitrij Miedwiediew. Szef rosyjskiego rządu nie zgodził się z opinią, że zaostrzenie przepisów o: organizacji demonstracji, dostępie do Internetu, pomówieniach i zdradzie państwa ma charakter represji wymierzonych w opozycję. „Ludzie zaczęli aktywniej uczestniczyć w demonstracjach i okazało się, że stare prawo nie działa. Trzeba było je skorygować” - tłumaczył Miedwiediew. Na zakończenie wywiadu premier Rosji zapewnił, że „końca świata nie będzie, ale będzie nowy rok”. Dmitrij Miedwiediew dodał również, że w przyszłości zamierza ponownie ubiegać się o prezydenturę.
IAR/MS