Rosyjskie media o demonstracjach

Rosyjskie media bardzo obszernie informowały o sobotnich demonstracjach w Moskwie. Państwowe stacje telewizyjne więcej czasu poświęciły na prezentację wiecu poparcia dla Władimira Putina. Natomiast media niezależne skoncentrowały się na manifestacji zorganizowanej przez opozycję na Placu Bołotnym.
Według samych organizatorów - w opozycyjnej demonstracji wzięło udział około 120 tysięcy, a w prorządowej ponad 130 tysięcy osób. Opozycja manifestowała pod hasłami: uczciwych wyborów i odsunięcia od władzy Władimira Putina. Natomiast zwolennicy szefa rządu przekonywali, że tylko on jest w stanie uchronić Rosję przed krachem.
W opinii dziennikarzy niezależnych mediów, którzy obecni byli na wiecu poparcia dla Putina - część osób była tam nie z własnej woli. Pracownicy urzędów, szkół i biznesmeni realizujący państwowe kontrakty twierdzili, że zmuszono ich do przyjścia na Pokłonną Górę. Organizatorzy imprezy odrzucają takie zarzuty.
Demonstracje pod hasłem „o uczciwe wybory” odbyły się w kilkudziesięciu miastach Rosji. W kilku z nich na ulice wyszli także zwolennicy Władimira Putina. Sam Putin w liście do swoich sympatyków przestrzegł przed groźbą wybuchu „pomarańczowej rewolucji”, która zaszkodzi interesom państwa. (IARep)