Logo Polskiego Radia
Print

Krytyka holenderskiego portalu

PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski 14.02.2012 17:26
Ambasadorowie z 10 państw Europy Środkowo-Wschodniej przesłali list protestacyjny do szefów klubów w parlamencie Holandii.
Żr.: meldpuntmiddenenoosteuropeanen.nlŻr.: meldpuntmiddenenoosteuropeanen.nl

Ambasadorowie z 10 państw Europy Środkowo-Wschodniej przesłali list protestacyjny do szefów klubów w parlamencie Holandii - powiedział Polskiemu Radiu rzecznik polskiej ambasady w Hadze Janusz Wołosz. Wyrażają w ten sposób sprzeciw wobec nawoływania przez skrajnie prawicową Partię Wolności Geerta Wildersa do składania na specjalnej stronie internetowej - donosów na Polaków i obywateli innych krajów. Z kolei poseł PE Jacek Saryusz-Wolski, złożył w trybie pilnym pisemny wniosek do Komisji Europejskiej z zapytaniem, czy Holandia nie łamie prawa Unii Europejskiej.
Portal partii PVV Geerta Wildersa ruszył w środę. Jak twierdzą jego twórcy, ma służyć zbadaniu w Holandii negatywnych zjawisk, jakie nasiliły się wraz z imigracją. Można na nim zgłaszać skargi i zażalenia na zachowanie imigrantów zarobkowych z Europy Środkowo-Wschodniej.
List ambasadorów zostanie jutro opublikowany w opiniotwórczej prasie holenderskiej. Janusz Wołosz podkreślił, że w ten sposób dyplomaci pokazują, że nie zgadzają się z postępowaniem holdenderskiej skrajnej prawicy.
Eurodeputowany Jacek Saryusz-Wolski spytał Komisję, czy zamierza ona zbadać kwestię legalnosci portalu w świetle prawa europejskiego. Pyta też, czy Komisja, we współpracy z władzami holenderskimi podejmie ewentualne kroki, aby tego typu dyskryminacyjne i ksenofobiczne praktyki nie miały miejsca w Unii Europejskiej. Poseł podkreślił, ze zadaniem Holandii jest obrona podstawowych praw i wartości Unii Europejskiej.
Jak pisze Saryusz - Wolski, spośród blisko dwustu tysięcy polskich imigrantów przebywających w Holandii, tylko 1% jest bez pracy. Dodaje, że Polacy pracują, płacą podatki i przyczyniają się do kształtowania holenderskiej gospodarki. Podkreślia, że inicjatywa Partii na rzecz Wolności promuje nienawiść i "przypomina hasła z epoki, która wydawałoby się, już minęła". Poseł prosi informację, czy Komisja uzyskała wszelkie wyjaśnienia od strony holenderskiej oraz czy w ocenie Komisji nie zachodzi groźba złamania podstawowych zasad zawartych w dyrektywie o swobodnym przepływie osób.
Premier Holandii Mark Rutte zapowiedział, że nie zajmie stanowiska w tej sprawie. Dodał, że strona, na której umieszczono apele, to witryna partyjna, a nie rządowa, a rolą premiera nie jest reagowanie na treści umieszczane na takich stronach. Partia Wolności Geerta Wildersa jest koalicjantem chrześcijańskich demokratów Ruttego. Jak podkreśla agencja AFP, lewicowe partie a także chrześcijańscy demokraci, naciskali na premiera by potępił stronę, lecz koalicja jest zależna od glosów 24 deputowanych skrajnej prawicy.
Przewodniczący PE Martin Schulz, otwierając sesję Parlamentu Europejskiego powiedział, że chciałby, by Parlament zajął oficjalne stanowisko w tej sprawie. Pierwszego marca przewodniczący Parlamentu chce o tym rozmawiać z premierem Holandii. Schulz poinformował, że będzie rozmawiał także z komisarz Viviane Reding, odpowiedzialną za kwestie sprawiedliwości aby ustalić wspólne stanowisko.
Po jego wystąpieniu , głos zabrało kilku europosłów. Podczas krótkiej prezentacji stanowisk podkreślali, że działanie partyjnego, holenderskiego portalu niechętnego imigrantom godzi w podstawy Unii Europejskiej, a szczególnie w prawo do swobodnego przemieszczania się obywateli. Posłowie zaznaczali, że obywatele Unii mogą pracować wszędzie, gdzie jest zapotrzebowanie i nikt nie będzie im tego zabraniał. Jedna z holenderskich deputowanych poinformowała Izbę o stworzeniu przez Polaków konkurencyjnego portalu, na którym można wpisywać słowa poparcia dla Polaków i obcokrajowców zamieszkałych i pracujących w Holandii.

IAR/MS

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt