Rada Europy broni Polaków w Holandii
PR dla Zagranicy
Przemysław Pawełek Pawełek
22.02.2012 16:21
Sekretarz generalny Rady Europy wysłał list w sprawie ksenofobicznego portalu internetowego
Sekretarz generalny Rady Europy Thorbjoern Jagland zażądał od władz Holandii, by przedstawiły swoje stanowisko w sprawie antyimigracyjnego portalu internetowego. Portal, który zbiera donosy na mieszkających w Holandii obywateli Europy Środkowej i Wschodniej, w tym na Polaków, został założony i jest sponsorowany przez prawicową Partię na rzecz Wolności Geerta Wildersa.
Torbjoern Jagland wysłał list w w tej sprawie do ministra spraw zagranicznych Uri Rosenthala. Podkreślając prawo do wolności wypowiedzi, sekretarz generalny Rady Europy napisał, że jego zaniepokojenie budzi fakt, iż portal prowadzi partia związana z koalicją rządzącą. Jagland wyraził nadzieję, że holenderski rząd publicznie zdystansuje się od portalu.
W ubiegłym tygodniu wyjaśnień od premiera Holandii w tej sprawie zażądał przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz. W przyszłym miesiącu, na sesji plenarnej europarlametu, ma odbyć się debata na ten temat.
Stronę potępiła też wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Viviane Reding, choć Bruksela nie zamierza występować do Trybunału Sprawiedliwości przeciwko Holandii. Tłumaczy, że to portal partyjny, nie rządowy.
Szef Partii na rzecz Wolności Geert Wilders nie przejmuje się protestami. "Pół świata interweniuje, ambasadorowie, komisarze, ale to mnie nie interesuje. Strona jest sukcesem, wpisało się na nią prawie 41 tysięcy obywateli" - komentował w zeszłym tygodniu Geert Wilders. Zachęca on do składania donosów, bo - jak mówi - chce ujawnić negatywne zjawiska związane z imigracją zarobkową w Holandii. W reakcji na ten portal powstał inny - propolski, solidaryzujący się z pracownikami z Polski.
PP