Polskie kino w Rosji

11 filmów powalczy w konkursie głównym rozpoczynającego się dzisiaj w Moskwie 5. Festiwalu Polskich Filmów "Wisła". To „Wymyk”, „Jutro będzie lepiej”, „W imieniu diabła”„Joanna”, „Ki”, „Kret” „Lincz”, „Młyn i krzyż”, „Sala samobójców”, „Róża” i „Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł”. Zwyciężca otrzyma statuetkę „Słonia” Specjalną Nagrodę Izby Filmoznawców i Krytyków Filmowych w Rosji.
Polskie filmy z programu 'Wisły" w tym roku mogli oglądać także mieszkańcy miasta Norylsk, przed oficjalnym otwarciem tej imprezy w Moskwie. Szefowa festiwalu Małgorzata Szlagowska - Skulska mówi, że to bardzo szczególne miejsce: miasto zamknięte w azjatyckiej części Rosji w Kraju Krasnojarskim, w Tajmyrskim Okręgu Autonomicznym. Norylsk jest jednym z najbardziej wysuniętych na północ miast na świecie. Miasto nie posiada bezpośredniego połączenia drogowego z resztą Rosji, komunikacja i transport odbywa się drogą powietrzną i wodną (morską i rzeczną po Jeniseju). Filmy prezentowano także w trzech miastach w pobliżu Norylska.
Małgorzata Szlagowska - Skulska podkreśla, że nigdy jeszcze nie prezentowano polskiej kinematografii w tym rejonie.

IAR/MS