Drugie miejsce zajęła socjalistyczna partia Syriza, której przedstawicieli do tej pory nie było w parlamencie. Dopiero 3 miejsce zajęli centrolewicowi socjaliści z partii PASOK, którzy w poprzednich wyborach cieszyli się poparciem 44 procent wyborców.
W parlamencie może się znaleźć nawet 10 partii które przekroczą 3 procentowy próg wyborczy, w tym prawdopodobnie po raz pierwszy od 40 lat - faszyzujące ugrupowanie Złoty Świt.
Straty poniosły obydwa ugrupowania popierające cięcia budżetowe; Nowa Demokracja i PASOK. Te jako jedyne opowiadały się za utrzymaniem wszystkich porozumień w sprawie oszczędności, zawartych z przedstawicielami UE i MFW.
Grecy mówią oszczędnościom "nie"
Wybory parlamentarne w Grecji to porażka starych partii politycznych, które popierają porozumienie w sprawie oszczędności budżetowych - wynika z sondażowych wyników wyborów. Do parlamentu dostaną się ugrupowania, które dotąd odrzucały porozumienia z Unią Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym.
Według sondaży, wybory wygrała konserwatywna Nowa Demokracja uzyskując między 17 a 20 procent głosów. W poprzednich wyborach w 2009 roku, które uznano za klęskę tej partii, Nowa Demokracja zdobyła ponad 33 procent głosów.
Centrolewica traci poparcie
Jeszcze większą utratę zaufania wyborców odczuje socjalistyczny PASOK, który dotąd był największym ugrupowaniem parlamentarnym. Z poparcia na poziomie 44 procent w 2009 roku, centrolewicy pozostało od 14 do 17 procent poparcia - wynika z sondaży. To dopiero trzeci wynik dzisiejszych wyborów. Zarówno Nowa Demokracja, jak i PASOK popierały reformy narzucone przez Unię Europejską.
Sukces odniosły partie przeciwne planom oszczędnościowym. Lewicowa koalicja Syriza - według prognoz - otrzymała od 15,5 do 18,5 procent głosów. To drugi wynik wyborów.
Do parlamentu dostanie się też prawdopodobnie kilka mniejszych partii, w tym skrajnie prawicowe ugrupowanie Złoty Świt, które otrzymało od 6 do 8 procent. W parlamencie znajdą się też komuniści, którzy uzyskali od 7,5 do 9,5 procent poparcia.
Według wstępnych wyników, partie popierające reformy zgromadziły mniej niż 40 procent głosów poparcia. Może oznaczać to poważny kryzys w realizacji porozumienia ratującego strefę euro.
Ateny toną w długach
Od 2009 roku gospodarka Grecji znajduje się w poważnych tarapatach. Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego, od 2009 roku PKB w Grecji spadło o blisko 10 procent. W ostatnich latach zwolniono między innymi 60 tysięcy pracowników sektora publicznego oraz obniżono płace i emerytury o 25 procent.
Kilka tygodni temu szef Komisji Europejskiej José Barroso przekonywał w Parlamencie Europejskim jak wielka jest skala pomocy dla Grecji. Wsparcie ma sięgać 177 procent greckiego produktu krajowego brutto - łącznie jest to 380 miliardów euro, czyli 33 600 euro na każdego Greka.
IAR/kg