Włosi w pełnej gotowości
PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski
28.06.2012 09:42
Aby zagrać w finale z Hiszpanami, Włosi muszą pokonać w Warszawie Niemców w półfinale.
Radość Włochów po meczu z Angliąfot. PAP/EPA/Kerim Okten
Włoscy kibice widzieli pierwszy półfinał EURO 2012. Poziomem meczu Hiszpania-Portugalia nie są zachwyceni i już myślą o finale. Jeśli zagrają w nim Włosi, będzie to dla nich drugie spotkanie z Hiszpanami na tym turnieju. Kłopot w tym, że najpierw trzeba pokonać Niemców. I tu marzenia zderzają się z rzeczywistością.
Wybiegając nieco w przyszłość, Włosi dochodzą do wniosku, że coraz więcej łączy ich z Hiszpanią. "Czerwone furie" - jak nazywana jest drużyna hiszpańska - także miały dwa dni mniej na przygotowanie się do półfinału aniżeli Portugalia, a zwycięstwo zawdzięczają loterii rzutów karnych, która każdego, nawet mistrzów świata, musi kosztować wiele nerwów. Przypomina się, że jedyną bramkę, jaką obrońcy mistrzowskiego tytułu stracili do tej pory, strzelili im Azzurri. Był to pierwszy mecz na EURO 2012 zakończony remisem 1:1.
Aby zagrać w finale z Hiszpanami, Włosi muszą pokonać dziś w Warszawie Niemców w półfinale. Spotkanie na Stadionie Narodowym będzie wspaniałe, obiecał trener Cesare Prandelli, mówiąc, że marzą mu się rzeczy fantastyczne i magiczny wieczór nad Wisłą. "Mentalnie mamy się świetnie, fizycznie chyba też" - zapewnił Prandelli na pierwszej konferencji prasowej w Warszawie. Przyznał, że średnia wieku drużyny niemieckiej jest niższa, że nie przegrywa ona od piętnastu spotkań i jest bramkostrzelna. Po czym postawił retoryczne pytanie: "Co mamy w związku z tym zrobić, wrócić do domu? Nie ma mowy! To będzie wielki mecz i każdy rezultat jest możliwy" - zapewnił włoski selekcjoner.
IAR/MS