Logo Polskiego Radia
Print

IX Dzień Igrzysk Olimpijskich w Londynie

PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski 04.08.2012 22:11
  • Dziewiąty dzień Igrzysk Olimpijskich w Londynie podsumowuje Michał Strzałkowski
Zwycięstwo siatkarzy, porażka Moniki Pyrek, pech windsurferów.
Polski blok był dziś dla Brytyjczyków nie do przejściaPolski blok był dziś dla Brytyjczyków nie do przejściafot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Pewnie i szybko zwyciężyli polscy siatkarze w swoim czwartym meczu podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie. „Biało-czerwoni” pokonali zespół Wielkiej Brytanii 3:0 po niespełna 80 minutach gry. W setach wygrywali do16, do 19 i do 18. Dzięki zwycięstwu zapewnili sobie awans do ćwierćfinałów. Środkowy polskiego bloku Grzegorz Kosok cieszył się z rosnącej formy drużyny. W swoim piątym, ostatnim spotkaniu fazy grupowej Polacy zmierzą się w poniedziałek z Australią.

Sylwia
Sylwia Bogacka, fot. PAP/Adam Ciereszko

Bogacka bez medalu
Sylwia Bogacka nie zdoałała wywalczyć drugiego medalu na londyńskich igrzyskach. Nasza srebrna medalistka w strzelaniu z karabinu pneumatycznego, w kolejnej konkurencji, czyli strzelaniu z karabinu w trzech postawach zajęła najgorsze chyba dla każdego sportowca miejsce. Była czwarta. Do podium Polce zabrakło tylko nieco ponad jeden punkt. Nasza zawodniczka zgromadziła ich w sumie ponad 681.1, więc widać wyraźnie jak niewiele jej zabrakło. Szkoda, ale Sylwia Bogacka i tak może londyńskie igrzyska uznać za ogromny sukces. W finale wystąpiła też druga Polka - Agnieszka Nagay, która została sklasyfikowana na 8. miejscu. Mistrzynią olimpijską została Amerykanka Jamie Lynn Gray.

Monika
Monika Pyrek, fot. PAP/EPA/Sebastien Nogier

Pechowi lekkoatleci
W kiepskim nastroju opuszczała stadion olimpijski tyczkarka Monika Pyrek. Polka zaliczyła słaby wynik 4 metry i 40 centymetrów i nie awansowała do finału. Pyrek spaliła wszystkei trzy próby atakując wysokość 4,55 m. W finale wystąpi natomiast druga nasza reprezentantka - Anna Rogowska, która bez trudu zaliczyła wymagane 4,55 m. Finał skoku o tyczce odbędzie się w poniedziałek.
Marcin Marciniszyn uzyskał czas 46,35 sek. i zajął szóste miejsce w swoim biegu eliminacyjnym na 400 metrów podczas olimpijskich zawodów lekkoatletycznych. Polak nie zdołał zakwalifikować się do półfinałów. Po biegu reprezentant Polski powiedział, że po niepowodzeniu w Londynie wyznacza sobie nowe cele.
Odpadł także nasz sprinter Dariusz Kuć, który w swoim biegu eliminacyjnym był czwarty z czasem 10,24 s, ale rezultat jaki osiągnął był w sumie dopiero 27. Na eliminacjach zakończyły swój udział w biegu na 3 km z przeszkodami obie nasze reprezentantki. Matylda Szlęzak zajęła w swoim biegu kwalifikacyjnym 14. miejsce z czasem 10.08,84, Katarzyna Kowalska z wynikiem 9.48,60 zajęła w drugim biegu 11. pozycję. Ostatecznie Polki zostały sklasyfikowane odpowiednio na 30. oraz 41. miejscu.
Wielkiego pecha miała nasza siedmioboistka Karolina Tymińska. Po pierwszym dniu zmagań była na 21. pozycji. W sobotę rozpoczęła jednak fatalnie. Spaliła wszystkie trzy próby w skoku w dal i spadła aż na 36. pozycję. Do szóstej konkurencji, czyli rzutu oszczepem już nie podeszła i wycofała się z rywalizacji.

W chodzie na 20 km na 19. miejscu ukończył rywalizację Dawid Tomala, Grzegorz Sudoł był 24. a Rafał Augustyn 29. Wygrał Chińczyk Chen Ding.

Startujące
Startujące triathlonistki, fot. PAP/EPA/Barbara Walton

Kraksa Marii Cześnik
Bez sukcesów startowały nasze triathlonistki. Agnieszka Jerzyk zajęła 25. miejsce, a Maria Cześnik była 31. Pierwsza z naszych reprezentantek była na mecie w dobrym humorze, ponieważ Igrzyska w Londynie to jej olimpijski debiut. Maria Cześnik nie miała w zawodach szczęścia - podczas jazdy na rowerze miała kraksę, w której dotkliwie się potłukła.
Mistrzynią olimpijską została reprezentantka Szwajcarii, Nicola Spirig, drugie miejsce zajęła Szwedka Lisa Norden, brązowy medal przypadł Australijce Erin Densham. O tym, która z zawodniczek otrzyma złoty medal, decydowała fotokomórka, obie zawodniczki wpadły na metę w tym, samym czasie.

Dopiero siódmy na 1500 metrów stylem dowolnym był polski pływak Mateusz Sawrymowicz. Wyścig wygrał Chińczyk Yang Sun, który rezultatem 14,31,02 s pobił rekord świata. Wynik Polaka to zaś 14.54,32 s.

Dziewiąte miejsce w podnoszeniu ciężarów w kategorii do 94 kg zajął młodszy brat naszego piątkowego złotego medalisty Adriana Zielińskiego - Tomasz. Startujący w tej samej kategorii drugi reprezentant Polski Arsen Kasabijew nie ukończył zawodów. Po pierwszej konkurencji (rwaniu) był ostatni z dużą stratą do kolejnych zawodników. Do drugiej konkurencji (podrzutu) już nie przystąpił. Powodem było odnowienie się kontuzji kolan, której Kasabijew nabawił się podczas czerwcowych mistrzostw Polski w Zakliczynie. Zawody wygrał świetnie dysponowany Kazach Ilja Iljin, który w dwuboju uzyskał fenomenalny wynik 418 kg, bijąc przy tym rekord świata. Podczas konkursu nowy mistrz olimpijski podrzucił 233 kg, czym poprawił należący dotąd do Polaka Szymona Kołeckiego rekord świata w podrzucie.

Zofia
Zofia Noceti-Klepacka, fot. PAP/EPA/Olivier Hoslet

Klepacka i Miarczyński spadają w "generalce"
Zofia Noceti-Klepacka niestety jest dalej od medalu. Polka w siódmym wyścigu w klasie RS:X była 9. W kolejnym wyścigu przypłynęła na 5. miejscu, ale jak się okazało Klepacka trochę pomyliła trasę i ominęła punkty pomiarowe. Za to przyznano jej karne minuty i ostatecznie została sklasyfikowana dopiero na 22. pozycji. W klasyfikacji generalnej spadła na piąte miejsce.
Od medalu oddalił się także drugi nasz reprezentant w klasie RS:X. Przemysław Miarczyński siódmym wyścigu przypłynął do mety jako siódmy i w klasyfikacji generalnej spadł na 4. miejsce. W kolejnym wyścigu Polak był na mecie czwarty, ale przed nim przypłynęli wszyscy ci, którzy wyprzedzają Polaka w "generalce". Miarczyński jest więc na razie na 4. pozycji. O medal będzie ciężko. Do trzeciego w tej chwili Niemca Toniego Wilhelma Polak traci 5 punktów. Wciąż prowadzi fenomenalny Holender Dorian van Rijsselberge.
22. i 12. miejsca zajął za to w sobotnuch wyścigach w klasie Laser Kacper Ziemiński. Po dziesięciu startach został sklasyfikowany na 17. pozycji i nie awansował do wyścigu medalowego. Swój dziewiąty start w klasie Laser Radial na 15. miejscu ukończyła natomiast Anna Weinzieher. Polka już wcześniej straciła szanse na awans do finałowego "medal race". To zdecydowanie nie był dobry dzień dla wszystkich polskich żeglarzy. W klasie 470 Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar zajęły ostatnie miejsce w trzecim wyścigu. W drugim były 13. W klasyfikacji generalnej Polki zajmują 18. miejsce.

IAR/MS

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt