Logo Polskiego Radia
Print

Rada Bezpieczeństwa ONZ potępia Syrię

PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski 28.05.2012 15:15
  • Rozmowa z Patrycją Sasnal z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.mp3
W piątek w wyniku ostrzału miasta Hula przez siły rządowe zginęło 108 osób, w tym prawie 50 dzieci.
fot. PAP/EPA

Na Syrię sypią się głosy potępienia po ataku na ludność cywilną w mieście Hula. W piątek w wyniku ostrzału miasta przez siły rządowe zginęło 108 osób, w tym prawie 50 dzieci. Masakrę jednogłośnie potępiła Rada Bezpieczeństwa ONZ. Głosy potepienia wobec władz w Damaszku popłynęły też między innymi z Londynu i Paryża.
Zdaniem Patrycji Sasnal z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych wynegocjowany przez Kofiego Annana plan pokojowy dla Syrii nie jest jednak martwy. "Ten plan jest dla Syrii jedyną drogą. Dzięki niemu mamy w tym kraju prawie 300 niezależnych, zagranicznych obserwatorów. Odkąd są oni w Syrii, można zaobserwować pewne zmniejszenie napięcia" - podkreśla ekspertka PISM.
Zdaniem Patrycji Sasnal rozwiązania inne niż plan Kofiego Annana mogłyby mieć straszne konsekwencje. "Z jednej strony to otwarta wojna domowa, a z drugiej możliwość interwencji z zewnątrz. Arabia Saudyjska czy Katar być może już przekazują broń dla opozycyjnej Syryjskiej Wolnej Armii. Mogłoby to też spowodować naprawdę ostry konflikt na arenie międzynarodowej, na przykład między Stanami Zjednoczonymi a Rosją, bądź między Rosją a UE" - tłumaczy.
Ekspertka Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych podkreśla, że Baszar al-Assad wciąż ma poparcie części syryjskiego społeczeństwa. Przede wszystkim alawitów, z której to grupy sam się wywodzi, a także druzów, chrześcijan i niekórych sunnitów. "Syryjski prezydent może zdecydować się na odejście tylko wtedy, gdy wyraźnie utraci poparcie wewnętrzne oraz wsparcie ze strony swoich zagranicznych sojuszników - Rosji i Iranu" - podkreśla Patrycja Sasnal.
Według obrońców praw człowieka odkąd w marcu ubiegłego roku w Syrii wybuchły antyprezydenckie protesty, zginęło ponad 13 tysięcy ludzi. Ponad 9 tysięcy z nich to cywile.

IAR/MS

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt