Ukraina: protesty rozszerzają się na wschód kraju
PR dla Zagranicy
Katarzyna Gizińska
28.01.2014 08:47
-
Piotr Tyma o sytuacji na Ukrainie
Społeczeństwo ukraińskie pozbywa się strachu przed władzą - uważa Piotr Tyma, prezes Związku Ukraińców.
foto: EPA/MAXIM SHIPENKOV
Protesty przeciwników władz na Ukrainie i próby przejęcia kontroli nad podlegającą prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi administracją obwodową, rozszerzają się coraz bardziej na wschodnie regiony kraju, uważane dotychczas za bastion poparcia dla prezydenta.
Tylko trzy siedziby władz regionalnych nie są oblegane przez demonstrantów: w mieście rodzinnym Janukowycza, Doniecku, w stolicy Krymu Symferopolu oraz w Sewastopolu, gdzie stacjonuje rosyjska Flota Czarnomorska. Dziesięć centrów obwodowych całkowicie kontrolują terenowe Rady Narodowe, które przejęły funkcje rad obwodowych, czyli organów przedstawicielskich.
Piotr Tyma, prezes Związku Ukraińców w Polsce dla Polskiego Radia dla Zagranicy: społeczeństwo ukraińskie pozbywa się strachu przed władzą, możliwymi represjami. To jest dowód na to, że opozycja ma jeszcze ogromny potencjał wsparcia w regionach, które nie wynika tylko i wyłącznie z racji narodowych czy orientacji proeuropejskiej. Wynika z tego, że władza stosuje absolutnie niezrozumiałą dla społeczeństwa politykę, w której jest wiele kłamstaw i braku szacunku dla obywateli. To bardzo dobrze widać po rozruchach w Dniepropietrowsku, gdzie wcześniej przychodziło na demonstracje 500 do 1000 osób. Natomiast w niedzielę, po kilkutysięcznej demonstracji rozpędzonej nie tylko przez milicję ale też uzbrojonych w kije i pałki kryminalistów odzywają się głosy otrzeźwienia. Ukraińcy piszą na forach internetowych, że teraz ujrzeli, jakie jest tak naprawdę oblicze władzy.
Więcej w rozmowie Katarzyny Gizińskiej z Piotrem Tymą, prezesem Związku Ukraińców w Polsce.
IAR/KG