Kasacja ws. Julii Tymoszenko odrzcuona

Jeszcze do końca tego tygodnia obrońcy Julii Tymoszenko złożą skargę do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu dotyczącą skazania byłej premier na 7 lat więzienia. Tymoszenko była oskarżona o niedociągnięcia proceduralne podczas podpisywania umów gazowych z Rosją w 2009 roku.
Adwokat byłej premier, Serhij Własenko powiedział, że dzisiaj na Ukrainie zakończyło się formowanie dyktatury, na której czele stoi prezydent Wikotr Janukowycz. Obrońcy Tymoszenko nie mają także wątpliwości, że dzisiejszy wyrok nie zapadł w sądzie, a został napisany w administracji głowy państwa. Dzisiejszy wyrok pokazał, że wolą prezydenta było, aby Julia Tymoszenko przebywała w więzieniu jak najdłużej.
Kijowski Najwyższy Sąd do spraw Cywilno-Karnych nie uchylił wyroku skazującego Julię Tymoszenko na 7 lat więzienia za błędy proceduralne przy podpisywaniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Wyrok zapadł w październiku zeszłego roku.
Dzisiejsza decyzja oznacza, że sprawa została rozpatrzona przez wszystkie możliwe instancje na Ukrainie. Pozwala to adwokatom na zwrócenie się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu ze skargą dotyczącą właśnie wyroku w sprawie gazowej. Od wczoraj ta instytucja rozpatruje inną skargę Julii Tymoszenko: na bezprawne - jej zdaniem - aresztowanie rok temu i złe warunki panujące w stołecznym areszcie śledczym.

IAR/MS