Romney wygrał debatę z Obamą

Mitt Romney zdecydowanie wygrał pierwszą debatę telewizyjną z Barackiem Obamą. Wskazują na to zarówno opinie komentatorów, jak i pierwsze badania amerykańskiej opinii publicznej. Po debacie w Denver w sztabie Mitta Romneya zapanowała radość. Kandydat republikanów nie tylko walczył jak równy z równym z urzędującym prezydentem, ale punktował Baracka Obamę w sprawach gospodarczych i skutecznie odpierał ataki. W przeprowadzonym tuż po debacie sondażu CNN aż 67 procent widzów wskazało na zwycięstwo Romneya, a tylko 25 procent - Obamy. W sondażu telewizji CBS News 46 procent uznało za zwycięzcę kandydata republikanów, a tylko 22 procent - obecnego prezydenta. Co trzeci ankietowany wskazał na remis. Zwycięstwo Mitta Romneya nie oznacza, ze z dnia na dzień staje się on faworytem w wyścigu do Białego Domu. Faworytem pozostaje Barack Obama. Bez wątpienia jednak sukces w debacie pozwala kandydatowi republikanów wrócić do gry oraz zmienić dynamikę kampanii, która dotychczas nie toczyła się po myśli Romneya. Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 6 listopada.

Studio, w którym odbyła się debata, fot. PAP/EPA/Michael Reynolds

Komentatorzy chwalą Romneya

Także według komentatorów to kandydat republikanów wygrał pojedynek z prezydentem Barackiem Obamą. Mitt Romney przez większość debaty był w natarciu a ataki ze strony Baracka Obamy odpierał skutecznie. „Pokazał ogromną wiedzę jak na człowieka, który nie sprawuje urzędu. Nie sądzę, że prezydent Obama wypadł źle ale brakowało mu tej iskry, brakowało energii” - mówil komentator telewizji Fox News Brit Hume. Strateg partii demokratycznej Joe Trippi uważa, że poprzez występ w debacie Mitt Romney zwiększył swoje szanse w wyborach. „Romney wyglądał jakby chciał tam być, czuł się dobrze na scenie. Obama był trochę skwaszony jakby od tej debaty bolała go głowa”. Komentator CNN James Carville nie ma wątpliwości, że Romney wygrał debatę. „Nie wiem jak widzowie przed telewizorami przyjęli jego ofensywną postawę ale to była dobra noc dla Romneya”. Komentatorzy są zgodni, że poprzez występ w debacie Mitt Romney zaprezentował siebie jako wiarygodną alternatywę wobec prezydenta Baracka Obamy

Barack Obama był źle przygotowany do debaty z Mittem Romneyem - ocenia politolog Henryk Szlajfer, który zwrócił uwagę, że większość Amerykanów już postanowiła, na kogo zagłosuje. Zdaniem politologa, walka toczy się o 7-10 procent głosów osób niezdecydowanych, czy pójdą zagłosować.

Henryk Szlajfer powiedział, że Obama starcie przegrał i jeśli nie odzyska gruntu podczas drugiej debaty, to trudno się spodziewać, by wygrał trzecią, która jest poświęcona przede wszystkim polityce zagranicznej. Według Henryka Szlajfera, wiele zależy od tego, czy Obamie uda się przekonać do siebie elektorat latynoamerykański obietnicami socjalnymi.

IAR/MS