Grecję czekają kolejne wybory parlamentarne
PR dla Zagranicy
Katarzyna Gizińska
15.05.2012 19:06
Fiaskiem zakończyły się rozmowy ostatniej szansy w sprawie sformowania rządu.
Grecy pójdą do urn najpewniej w połowie czerwca. Jutro ma zostać powołany rząd tymczasowy, który będzie kierował krajem w najbliższych tygodniach.
Ateński dziennikarz ekonomiczny Christos Konstans przekonuje, że czerwcowe wybory będą inne niż te ostatnie. Jego zdaniem w sytuacji poważnego kryzysu Grecy ostatecznie poprą konserwatywną Nową Demokrację i socjalistyczny PASOK, by te mogły utworzyć koalicję proeuropejską:
Christos Konstans uważa, że w ostatnich wyborach Grecy głosując na małe partie pokazywali swoją złość na rządzących i chcieli ich ukarać za wprowadzane oszczędności. "Wielu zakładało jednak, że i tak powstanie koalicja dwóch największych partii. Teraz głosowanie musi być pozytywne, bo te nowe wybory zdecydują kto będzie rządził Grecją przez następne kilka lat" - dodaje grecki dziennikarz.
Ekspert do spraw europejskich Grzegorz Rzeźnik z Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że to zła wiadomość nie tylko dla europejskich polityków, ale przede wszystkim banków. Poza tym - jak mówi politolog - trudno spodziewać się, by kolejne wybory przyniosły jednoznaczny, zadowalający wynik i wyłoniły większość parlamentarną zdolną do prowadzenia polityki oszczędności. Jego zdaniem można spodziewać się "dryfowania" polityki greckiej w stronę powolnego spłacania długów, ale - jak zauważa - kosztem kolejnych długów. "Trudną sytuację Grecji zdominowały bieżące dyskusje, a nie dyskusja o przyszłości w skali 5-10 lat i potrzebie wysiłku jaki ich czeka" - dodaje Grzegorz Rzeźnik. Jego zdaniem to nie jest jednak moment krytyczny dla strefy euro, ale dla samych Greków.
Sondaże wskazują wzrost poparcia dla lewicowej koalicji SYRIZA krytykującej plan oszczędnościowy oznaczający dla Greków redukcję wynagrodzeń i emerytur, pozbawianie przywilejów oraz cięcia w wydatkach publicznych.
Rynki finansowe długo będą miały problemy związane z niestabilną sytuacją w Grecji - ocenia analityk ING TFI Paweł Cymcyk. Cymcyk dodaje, że ta sytuacja odciska się także na polskim rynku. Jego zdaniem Grecja wciąż będzie problemem dla rynków finansowych. Dodaje, że obecnie problemy polityczne w tym kraju zaczynają przeważać nad gospodarczymi. Paweł Cymcyk zauważa, że nasilające się spekulacje na temat opuszczenia przez Grecję strefy euro powoduje, że jeszcze przez dłuższy czas kraj ten będzie powodem zmartwień dla inwestorów.
Paweł Cymcyk dodaje, że im więcej problemów Grecja przysparza europejskiej gospodarce tym słabszy polski złoty i polska giełda. "Niestety na Grecji tracją wszystkie ryzykowne aktywne, w tym polska giełda i polski złoty" - mówi analityk.
IAR/kg