Rosyjska dezinformacja największym zagrożeniem dla Unii

Szef Polskiego MSZ Jacek Czaputowicz powiedział, że rośnie świadomość celowego działania dezinformacji i działań hybrydowych prowadzonych przez Rosję. Minister był pytany o raport przygotowany przez ekspertów unijnego korpusu dyplomatycznego i Komisję Europejską, który został dziś opublikowany. Jest w nim mowa o tym, że rosyjska propaganda stanowi największe zagrożenie dla Unii Europejskiej. W dokumencie są też propozycje, które mają pozwolić Unii na skuteczniejszą walkę z rosyjską dezinformacją, zwłaszcza przed zbliżającymi się majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Min. #Czaputowicz na spotkaniu min. SZ państw #NATO:

- Nasze doświadczenie pokazuje, jak ważne dla stabilności i dobrobytu społeczeństw jest podanie ręki tym krajom, które wyrażają chęć członkostwa w NATO.#WeAreNATO https://t.co/rruUXbsfFr pic.twitter.com/7uRFvMQN92

— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) 5 grudnia 2018

- Jest to nowa tematyka, dość trudna, ta walka z dezinformacją. Trzeba większy nacisk na to położyć. To jest na pewno zagrożenie dla państw demokratycznych, próba ingerencji w procesy demokratyczne - powiedział minister Czaputowicz. Według ministra Unia Europejska i NATO coraz bardziej zdają sobie sprawę z zagrożenia ze strony Rosji. - Jest świadomość przywiązywania coraz większej wagi do tego typu zabezpieczenia się, czy też przeciwdziałania. Systemy demokratyczne są zagrożone, łatwiej funkcjonować w systemach autorytarnych, gdzie demokracja jest ograniczona tak jak w Rosji - powiedział minister Czaputowicz.

Walka Dawida z Goliatem

Dyplomaci i urzędnicy z którymi rozmawiała brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka przyznają, że sytuacja, jeśli chodzi o świadomość zagrożeń zmienia się, ale wszystko dzieje się za późno, a proponowane działania mogą nie być wystarczające. Często przywoływane jest określenie, że walka Zachodu z rosyjską propagandą przypomina walkę Dawida z Goliatem.

W opublikowanym dziś raporcie rosyjska strategia dezinformacji została określona jako systemowa i dobrze przygotowana. Eksperci podkreślili, że jeśli chodzi o poziom skoordynowania, ukierunkowania i strategiczne znaczenie, rosyjska dezinformacja jest częścią większego hybrydowego zagrożenia. Napisali też, że od momentu powstania w 2015 roku, specjalna unijna grupa do spraw walki z rosyjską propagandą wykryła 4,5 tysiąca przykładów dezinformacji ze strony Rosji. Tę kilkunastoosobową grupę - jak napisali eksperci - trzeba powiększyć i przekazać więcej pieniędzy na jej funkcjonowanie. Zasugerowali także mobilizację internetowych platform społecznościowych jak Twitter, Facebook, czy Google. W raporcie jest także mowa o planowanym stworzeniu systemu wczesnego ostrzegania przed kampaniami dezinformacyjnymi, co będzie wymagało ściślejszej współpracy między unijnymi krajami.

IAR/dad