Logo Polskiego Radia
Print

Ochłodzenie w relacjach UE-Ukraina

PR dla Zagranicy
Katarzyna Gizińska 11.05.2012 15:25
Wiktor Janukowycz przyznał, że w stosunkach Ukrainy i Unii Europejskiej nastąpiła przerwa. Zdaniem ukraińskiego prezydenta, odpowiada za to strona unijna.
Четвертый президент Украины Виктор ЯнуковичЧетвертый президент Украины Виктор Януковичkmu.gov.ua

W czasie spotkania w Kijowie z prezydentem Mołdawii Nicolaem Timoftim, Wiktor Janukowycz przypomniał, że nowa umowa stowarzyszeniowa Ukrainy i Unii Europejskiej jest już gotowa. Jednak Bruksela zdecydowała się poczekać z podpisaniem dokumentu. Dodał jednak, że obydwie strony rozwiążą istniejące problemy, a odpowiedź na nie leży w sferze prawnej. Ukraiński prezydent nie wytłumaczył, dlaczego tak się stało i nie powiedział o jakie kłopoty, które mają być rozwiązane chodzi. Zaznaczył tylko, że Bruksela zaproponowała przerwę i -jego zdaniem- pomoże ona i Ukrainie i Unii Europejskiej.


Nowa umowa stowarzyszeniowa miała być już podpisana w zeszłym roku, jednak ze względu na nieprzestrzeganie praw człowieka na Ukrainie, w tym sprawę Julii Tymoszenko, Unia Europejska zdecydowała się na odłożenie tego kroku co najmniej do październikowych wyborów parlamentarnych. Mają one być dla ukraińskich władz testem na demokrację.


Tymczasem Włochy nie przestają domagać się od Ukrainy poszanowania praw przebywającej w więzieniu byłej premier Julii Tymoszenko. Sprawie tej służyła rozmowa z ambasadorem tego kraju, wezwanym w tych dniach do siedziby włoskiego MSZ
Ambasadorowi przekazano wyrazy zaniepokojenia sytuacją poszanowania praw człowieka, a konkretnie przypadkiem Julii Tymoszenko, której los Rzym śledzi z wielka uwagą. Włochy żądają zagwarantowania byłej premier prawa do obrony oraz niezbędnej opieki lekarskiej. Podjęto również starania o to, aby z Julią Tymoszenko spotkać mogła się włoska wiceminister spraw zagranicznych Marta Dassu. Zajęła się tym ambasada Włoch w Kijowie. Jednocześnie pojawiła się nowa propozycja dotycząca Euro 2012. Przełożenia ich na przyszły rok żądają parlamentarzyści, sygnatariusze apelu do premiera Montiego, którego inicjatorem jest senator Ludu Wolności Silvio Berlusconiego Simona Vicari.


Kilka dni temu Izba Deputowanych włoskiego parlamentu przyjęła rezolucję, w której domaga się podjęcia przez rząd starań o uwolnienie ze względów humanitarnych byłej premier Ukrainy oraz dwóch jej współpracowników, a także poparcia dla jej ewentualnej kandydatury do Pokojowej nagrody Nobla.

IAR/kg

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt